Jak przekazał dzisiaj prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, siedem osób zginęło w wyniku rosyjskiego ataku na akademik w Głuchowie w obwodzie sumskim na północnym wschodzie Ukrainy, kilkanaście kolejnych osób, w tym dwoje dzieci, zostało rannych.
"Rosja nadal terroryzuje naszą granicę. Ubiegłej nocy doszło do ataku dronów na Głuchów. Zniszczony został akademik jednej z placówek edukacyjnych. Obecnie wiadomo, że (...) zginęło siedem osób, w tym dziecko. Składam kondolencje rodzinom i przyjaciołom (ofiar). Ponad dziesięć osób zostało rannych, w tym dwoje dzieci"
- przekazał Zełenski w mediach społecznościowych.
1000 dni wojny
Prezydent przypomniał, że każdego dnia wzywa świat, aby był wystarczająco stanowczy i silny we wsparciu Ukrainy - tak, aby powstrzymać rosyjskie uderzenia na obiekty cywilne.
"Każdy nowy rosyjski atak tylko potwierdza prawdziwe intencje Putina. On chce, aby wojna trwała nadal. Nie jest zainteresowany rozmowami o pokoju. Musimy siłą zmusić Rosję do sprawiedliwego pokoju"
- oświadczył szef państwa.
1000 dni wojny, która kształtuje przyszłość świata...
"Wczoraj, 18 listopada późnym wieczorem, wróg zaatakował jeden z akademików w Głuchowie, ostrzeliwując cywilów z dwóch bezzałogowych statków powietrznych typu Shahed. W wyniku ataku wroga, według wstępnych (informacji), zginęło sześć osób, w tym jedno dziecko"
- powiadomiła administracja wojskowa obwodu sumskiego.
Na miejscu zdarzenia trwa misja ratunkowa. W ocenie regionalnych władz część ofiar może znajdować się pod gruzami.
Obwód sumski, graniczący z obwodem kurskim w Rosji, jest nieustannie ostrzeliwany. W niedzielę wojska rosyjskie dokonały ataku rakietowego na blok mieszkalny w Sumach. W poniedziałek rano władze poinformowały, że w wyniku tego uderzenia zginęło 11 osób, a 84, w tym 11 dzieci, zostało rannych.
Źródło: Republika, X.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.