Brytyjska policja aresztowała trzech mężczyzn podejrzanych o działalność terrorystyczną. Według BBC, ludzie ci - o poglądach skrajnie prawicowych - wzywali do zabicia brytyjskiego księcia Harry\'ego za to, że ożenił się z Meghan Markle - aktorką o korzeniach afroamerykańskich.
Zatrzymani mają 17, 21 i 18 lat. Aresztowano ich w Londynie, Bath i Portsmouth. Funkcjonariusze przeszukali jeszcze jedno miejsce, znajdujące się w Leeds.
Wszyscy mieli zachęcać do przemocy na tle rasowym i do terroryzmu. Najstarszy miał też posiadać materiały, które mogły posłużyć przygotowaniu zamachu.
BBC pisze, że zatrzymania mają związek z przeprowadzonym przez stację śledztwem dziennikarskim, które ujawniło działanie skrajnie prawicowej grupy. Jedna z opublikowanych przez nią w internecie grafik głosiła, że książę Harry to zdrajca rasy i powinno się go zastrzelić.
Przynajmniej jeden z aresztowanych był w przeszłości członkiem zdelegalizowanej ekstremistycznej National Action. Sympatyzował z amerykańskim ugrupowaniem neonazistowskim, domagającym się wprowadzenia "Uniwersalnego Porządku" opartego między innymi na ideologii Adolfa Hitlera i Charlesa Mansona - przywódcy sekty, która w latach sześćdziesiątych dokonała w Stanach Zjednoczonych serii brutalnych morderstw.
Latem londyńska policja wydała ostrzeżenie, że narasta zagrożenie ze strony radykalnie prawicowych grup. W zeszłym roku udaremniono cztery ataki terrorystyczne o podłożu prawicowym. Wciąż jednak policjanci za główne źródło zagrożenia uważają ataki islamistów.