- Pan będzie mógł przyjść nawet podczas snu: nie będzie nas to martwić, ponieważ mamy zapasy oliwy zgromadzone poprzez dobre uczynki każdego dnia, nagromadzone z tym oczekiwaniem Pana, że przyjdzie On tak szybko jak to możliwe – powiedział Ojciec Święty w rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański”.
Papież w swoim przemówieniu na Placu Św. Piotra nawiązał do fragmentu Ewangelii (Mt 25, 1-13), zawierającego przypowieść o dziesięciu pannach: pięciu roztropnych i pięciu nierozsądnych.
- Fragment ten zachęca nas do kontynuowania refleksji nad życiem wiecznym, rozpoczętej z okazji uroczystości Wszystkich Świętych i wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych. Jezus opowiada przypowieść o dziesięciu pannach zaproszonych na ucztę weselną, będącą symbolem królestwa niebieskiego - tłumaczył.- To oczywiste, że poprzez tę przypowieść Jezus chce nam powiedzieć, że musimy być przygotowani na spotkanie z Nim. Nie tylko na spotkanie u końca życia, ale także na zaangażowanie każdego dnia w perspektywie tego spotkania, na które nie wystarczy lampa wiary, lecz potrzebna jest także oliwa miłosierdzia i dobrych uczynków. Wiara, która naprawdę łączy nas z Jezusem jest, jak powiada apostoł Paweł, „wiarą która działa przez miłość” (Ga 5, 6). To właśnie ukazuje postawa panien mądrych. Być mądrymi i roztropnymi oznacza nie czekanie do ostatniej chwili, aby odpowiedzieć na łaskę Bożą, ale czynienie to aktywnie, od zaraz. „Tak, nawrócę się później” – Nawróć się dzisiaj! Dzisiaj zmień życie! „Tak, tak – jutro”. Jednie z tego powodu, że mówisz jutro, nigdy do tego nie dojdzie. Dzisiaj trzeba się nawrócić! Jeśli chcemy być gotowi na ostateczne spotkanie z Panem, powinniśmy już teraz z Nim współpracować i wypełniać dobre uczynki inspirowane Jego miłością - mówił papież Franciszek.
Głowa kościoła katolickiego pouczała:
- Pan będzie mógł przyjść nawet podczas snu: nie będzie nas to martwić, ponieważ mamy zapasy oliwy zgromadzone poprzez dobre uczynki każdego dnia, nagromadzone z tym oczekiwaniem Pana, że przyjdzie On tak szybko jak to możliwe, i przyjdzie, by zabrać mnie ze sobą.
Na koniec Franciszek przypomniał wiernym, że powinni codziennie przyzywać wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny, aby pomogła nam żyć wiarą czynną:
- Jest ona jaśniejącą lampą, z którą możemy przejść noc po śmierci i dotrzeć na wielkie święto życia - dodał na koniec.