W Myanmarze wciąż wrze. Policja ostrzelała demonstrantów

Policja ostrzelała gumowymi kulami uczestników manifestacji, którzy protestowali w Rangun przeciwko zamachowi stanu. Funkcjonariusze dokonali zatrzymań demonstrantów i pracowników mediów.
Akcje protestacyjne odbywają się nie tylko w największym mieście kraju, ale również w innych ośrodkach. Policja rozprasza tłum, wykorzystując gaz łzawiący, armatki wodne i granaty hukowe. Funkcjonariusze oddają też strzały w powietrze.
Od 1 lutego, czyli od chwili dokonania przez wojskowych przewrotu w Birmie zginęło co najmniej trzech manifestantów. Armia twierdzi, że śmierć poniósł również jeden policjant.
Uczestnicy demonstracji protestują przeciwko zamachowi stanu i domagają się uwolnienia aresztowanych, w tym Aung San Suu Kyi.
Tymczasem są wątpliwości dotyczące tego, gdzie przebywa laureatka Pokojowej Nagrody Nobla. Pojawiły się doniesienia, że została przeniesiona z aresztu domowego w inne, nieznane miejsce.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Ziemkiewicz: zabójstwo Kirka może mieć takie skutki dla Ameryki, jak zabójstwo Martina Luthera Kinga
Polska lewicowa aktywistka szydzi ze śmierci Charliego Kirka. „To wstyd i hańba” – komentują internauci
Potwierdziły się nasze ustalenia! W wyniku ataku rosyjskich dronów granicę Polski naruszyło 21 maszyn
Najnowsze

Piekarczyk: od 11 lat organizujemy zjazdy Klubów Gazety Polskiej

PILNE: awaria systemu paszportowego sparaliżowała urzędy w całym kraju

Jóźwiak: powinniśmy postawić na polskie systemy obronne, ale lobbyści mają inne zdanie
