Rosjanie ostrzelali drugą największą rafinerię na Ukrainie, położoną w Lisiczańsku w obwodzie ługańskim na wschodzie kraju. W wyniku ostrzału zapaliły się zakłady na terenie rafinerii, pożar rozprzestrzenił się na powierzchni ponad pół hektara. Jest groźba wybuchu - poinformowała ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
"Oprócz ofiar w ludziach, zniszczenia infrastruktury i zmniejszonych zdolności obronnych naszego państwa, niszczenie składów ropy ma kluczowe znaczenie dla środowiska. Spalanie produktów ropopochodnych uwalnia czynniki rakotwórcze i substancje, które mogą znacząco wpłynąć na ludzkie zdrowie i środowisko naturalne" - skomentowała rzeczniczka praw człowieka.
"Takiej skali zanieczyszczenia środowiska nigdy wcześniej nie widziano na Ukrainie" - podkreśliła Denisowa.
Ze względu na trwający ostrzał nie było możliwe ugaszenie pożaru. Jak pisze Denisowa w mediach społecznościowych, od początku wojny Rosjanie regularnie ostrzeliwują infrastrukturę naftową.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia ostro reaguje na decyzję większości sejmowej godzącej w prawa dzieci nienarodzonych
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia ostro reaguje na decyzję większości sejmowej godzącej w prawa dzieci nienarodzonych
Narciarze obowiązkowo z... poduszkami
Michalak: Możemy być z siebie dumni
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!