Ukraina: atak Rosjan na rafinerię. Płonie drugi co do wielkości skład paliw

Rosjanie ostrzelali drugą największą rafinerię na Ukrainie, położoną w Lisiczańsku w obwodzie ługańskim na wschodzie kraju. W wyniku ostrzału zapaliły się zakłady na terenie rafinerii, pożar rozprzestrzenił się na powierzchni ponad pół hektara. Jest groźba wybuchu - poinformowała ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
"Oprócz ofiar w ludziach, zniszczenia infrastruktury i zmniejszonych zdolności obronnych naszego państwa, niszczenie składów ropy ma kluczowe znaczenie dla środowiska. Spalanie produktów ropopochodnych uwalnia czynniki rakotwórcze i substancje, które mogą znacząco wpłynąć na ludzkie zdrowie i środowisko naturalne" - skomentowała rzeczniczka praw człowieka.
"Takiej skali zanieczyszczenia środowiska nigdy wcześniej nie widziano na Ukrainie" - podkreśliła Denisowa.
Ze względu na trwający ostrzał nie było możliwe ugaszenie pożaru. Jak pisze Denisowa w mediach społecznościowych, od początku wojny Rosjanie regularnie ostrzeliwują infrastrukturę naftową.
Polecamy Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego
Wiadomości
Prezydencki minister Marcin Przydacz w Republice: Karol Nawrocki będzie prowadzić asertywną politykę zagraniczną
Internauci komentują tłumaczenia Ruchniewicza ws. zwrotu dóbr kultury: „Tej sprawy nie uda wam się wyciszyć”
Kałużny, Kasprzyk, Sośnierz, Lipski, Woch będą gośćmi o godzinie 21:00 Ewy Bugały w programie "Republika Wieczór"
Robert Kostro został niesłusznie odwołany z funkcji dyrektora Muzeum Historii Polski. Jest decyzja sądu
Najnowsze

Jagiellonia wygrywa w Danii i robi krok w stronę IV rundy el. LK

Internauci komentują tłumaczenia Ruchniewicza ws. zwrotu dóbr kultury: „Tej sprawy nie uda wam się wyciszyć”

Legia rozgromiona! AEK Larnaka nokautuje Wojskowych 4:1
