Tysiące ludzi protestuje w stolicy Mołdawii. Chcą dymisji prezydenta i przedterminowych wyborów
W stolic kraju, Kiszyniowie przygotowywana jest kolejna masowa demonstracja przeciwko obecnej władzy. Protestujący domagają się m.in. dymisji prezydenta i rządu w związku z aferą korupcyjną do jakiej doszło w zeszłym roku.
Do masowych protestów dochodziło też w poprzednich tygodniach. W zeszłą niedzielę kilkadziesiąt tysięcy ludzi wyszło na ulice stolicy, żądając dymisji prezydenta Mołdawii Nicolae Timoftiego.
Od tamtego czasu trwały też pomniejsze protesty, a dzisiaj w Kiszyniowie szykuje się kolejna kilkudziesięciotysięczna demonstracja.
Mieszkańcy stolicy chcą nie tylko dymisji prezydenta w związku z jego kompromitacją w zeszłorocznej aferze korupcyjnej, ale także dymisji prokuratora generalnego, szefa Banku Narodowego i komisji antykorupcyjnej. Protestujący chcą też zmiany parlamentu i rozpisania przedterminowych wyborów.
Afera która skompromitowała obecne władze została ujawniona wiosną tego roku. Chodzi o zniknięcie w listopadzie 2014 roku, z kont państwowego banku oszczędnościowego oraz dwóch prywatnych banków kwoty około 1,5 miliarda dolarów.
Huge protest in #Moldova demands new government, president, constitution http://t.co/0UBixcvXG6 pic.twitter.com/PDlcJEEiv0
— RT (@RT_com) wrzesień 7, 2015