W dniach 28-30 lipca w Paryżu ma się odbyć feministyczny festiwal Nyansapo, czyli pierwszy ogólnoeuropejski festiwal zrzeszający Afroamerykanki z całego kontynentu. Jako wiodący znak organizator wybrał nyansapo – węzeł wiedzy, afrykański symbol oznaczający mądrość, pomysłowość, inteligencję i cierpliwość.
To nie pierwsze wydarzenie feministek na świecie, w Internecie jednak rozgorzała burza, okazuje się bowiem, że organizator, instytucja Mwasi, nie przewidziała na festiwalu miejsca dla kobiet o białym kolorze skóry. Do oburzenia jakie powstało w sieci, dołączyła burmistrz Paryża, Anne Hidalgo, która parę dni temu wyraziła swoją dezaprobatę informując na Twitterze, że dyskryminujący festiwal powinien zostać odwołany.
Festiwal Nyansapo będzie organizowany po raz pierwszy. Na stronie internetowej organizatora można przeczytać następujący komunikat: „W ramach społeczności, w której żyjemy, a więc kapitalistycznej, patriarchalnej i zachodniej, chcemy walczyć ze wszystkimi formami ucisku związanymi z życiem naszych czarnych kobiet. Jest to głos Afryki i afrykańskiej czarności w całej swojej różnorodności. Nasz afro-feminizm nie jest monolityczny, wreszcie robimy to po to, aby odzyskać naszą tożsamość i nasz wizerunek jako czarnej kobiety”.
Podczas festiwalu mają być wyodrębnione specjalne obszary dla konkretnych grup. Do 75% tych obszarów białym będzie wstęp wzbroniony, a na bramach będzie przeprowadzona selekcja rasowa. Kartą wstępu będzie czarny kolor skóry. Pierwszy obszar przeznaczony będzie dla kobiet czarnych, drugi dla wszystkich czarnych niezależnie od płci, trzeci dla osób, które utożsamiają się z francuskim pojęciem „Racisé-e-s”, oznaczającym osoby, które doświadczyły „innego” rasistowskiego traktowania, niezależnie od tego kim są, jaką pozycję społeczną zajmują i gdzie mieszkają. Dopiero czwarty obszar zostanie zadedykowany dla wszystkich. Tam też znajdzie się mały rezerwat dla osób białych.