- Jeśli decyzja o przesunięciu daty brexitu, pomoże wyjść z kryzysu ratyfikacyjnego, Polska odniesie się do brytyjskiej propozycji rzeczowo i konstruktywnie - skomentował wiceminister Konrad Szymański.
Dodał, że szczegóły polskiego stanowiska zaprezentuje premier Mateusz Morawiecki jutro na unijnym szczycie.
Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański ocenił, że propozycja opóźnienia brexitu do 30 czerwca ma zalety. - Zaproponowany termin nie stwarza trudności instytucjonalnych po stronie 27 państw - napisał w krótkim komentarzu przesłanym brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej.
Szef Komisji Europejskiej ostrzegł premier Wielkiej Brytanii przed wysyłaniem wniosku do Brukseli z prośbą o opóźnienie brexitu, który miałby nastąpić po majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Powiedział o tym rzecznik Komisji, który także poinformował o rozmowie telefonicznej Jean-Claude'a Junckera z Theresą May.
- Przewodniczący powtórzył swoją radę, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii powinno nastąpić przed 23 maja, w przeciwnym razie pojawią się trudności instytucjonalne i nastąpi niepewność prawna - powiedział rzecznik Komisji.
Z sygnałów płynących z unijnych stolic wynikało, że albo do brexitu dojdzie przed majowymi wyborami do Europarlamentu, albo opóźnienie powinno być dłuższe, co najmniej do końca tego roku.
Jednak premier Wielkiej Brytanii zdecydowała inaczej. W liście do Brukseli poprosiła o przełożenie brexitu z 29 marca na 30 czerwca.