Przejdź do treści
Szefowa włoskiej dyplomacji krytycznie o ministrze Sienkiewiczu
Flickr/CC/Ministerstwo Spraw Wewnętrznych RP

Minister spraw zagranicznych Włoch Emma Bonino skrytykowała wypowiedź szefa polskiego MSW, który nazwał "bandytami" kibiców rzymskiego klubu Lazio, zatrzymanych 28 listopada przed meczem z Legią i przebywających w areszcie w Warszawie.

– To słowa niestosowne, zwłaszcza dla ministra – tak w piątkowej rozmowie z dziennikarzami Bonino podsumowała nagłośnione przez wszystkie włoskie media słowa Sienkiewicza na temat, czekających na procesy w Polsce, ponad 20 kibiców Lazio.

W czwartek w Lublinie szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz był pytany o kibiców Lazio Rzym. – Rozumiem ból rodzin tych kibiców, którzy pod aresztem mówią o swoich dzieciach, o tym, że tam przebywają w złych warunkach, że dzieje im się krzywda. Natomiast wobec tych kibiców Lazio jest wykonywane prawo, które obowiązuje na terenie Polski tak samo obywateli polskich, jak i cudzoziemców – powiedział Sienkiewicz. – Trudno też nie powstrzymać się od komentarza, że część z tych rodziców, którzy w tej chwili upominają się o swoje dzieci, to są rodzice bandytów, których miejsce w momencie, kiedy dokonują tego rodzaju akcji, jest w aresztach, co też się stało – dodał.

Szefowa włoskiej dyplomacji podkreśliła, że "odpowiedzialność jest indywidualna, nie można jej generalizować". Piątkowa włoska prasa pisze o tym, że te wyjątkowo ostre słowa padły w dniu, gdy premier Włoch Enrico Letta podczas wizyty w Warszawie i rozmów z Donaldem Tuskiem upomniał się o rzymskich kibiców, aresztowanych w Polsce.

Dziennik "La Repubblica" wyraża opinię, że sprawa fanów Lazio doprowadziła do napięcia między Włochami a Polską. Najostrzej wypowiedź szefa polskiego MSW ocenił były minister obrony Włoch, polityk ugrupowania
prawicy Ignazio La Russa, który oświadczył – To hańba, że polski minister nazywa bandytami
zatrzymanych kibiców. My nie pozwolimy sobie powiedzieć tego samego o wielu Polakach, którzy mają
poważne problemy z włoskim wymiarem sprawiedliwości.

PAP

Wiadomości

Wskoczył do stawu z hipopotamami. Coś do nich krzyczał | FILM

Rosja nie znaczy już nic. Improwizacja w działaniach i blef

Human Rights Watch w obronie zabitych terrorystów w Ekwadorze

Demolowali Montreal, a Trudeau tańczył na koncercie Taylor Swift

Julia Szeremeta wraca na ring

Coraz gorzej na Kubie. Połowa mieszkańców musi żyć bez prądu

Rząd federalny przeprosił za zabicie ponad tysiąca inuickich psów

Strzelanina w pobliżu ambasady; napastnik zabity, trzech policjantów rannych

Protesty we Francji. Wstrzącający proces. Macron obiecał. Ale nic

Szef MSZ Włoch bez lukru o Putinie. Pocisk balistyczny był stary

Brawo nasi! Polacy awansowali do elity!

Lewandowski z golem, Barcelona z remisem

Dr Żukowski: media społecznościowe sprzyjają polaryzacji

Gospodarka Kalifornii dogania niemiecką – Europa jest coraz mniej konkurencyjna

Suski: należy wesprzeć Republikę, bo tylko wolne media gwarantują dostęp do informacji

Najnowsze

Wskoczył do stawu z hipopotamami. Coś do nich krzyczał | FILM

Julia Szeremeta wraca na ring

Coraz gorzej na Kubie. Połowa mieszkańców musi żyć bez prądu

Rząd federalny przeprosił za zabicie ponad tysiąca inuickich psów

Strzelanina w pobliżu ambasady; napastnik zabity, trzech policjantów rannych

Rosja nie znaczy już nic. Improwizacja w działaniach i blef

Human Rights Watch w obronie zabitych terrorystów w Ekwadorze

Demolowali Montreal, a Trudeau tańczył na koncercie Taylor Swift