Przejdź do treści
Szef Bractwa Muzułmańskiego skazany na dożywocie
Wikipedia/VOA/Creative Commons

Przywódca Bractwa Muzułmańskiego Mohamed Badie oraz 36 innych przedstawicieli i zwolenników Bractwa zostało skazanych na dożywocie za podżeganie do rozruchów podczas zeszłorocznych protestów po obaleniu islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego.

Badie i pozostali oskarżeni zostali skazani za zablokowanie jednej z głównych dróg na północ od Kairu podczas masowych demonstracji.

Sąd podtrzymał wyroki śmierci wobec 10 innych zwolenników Bractwa Muzułmańskiego

Sąd w Kairze podtrzymał wyroki śmierci wobec 10 innych zwolenników Bractwa; ośmiu z nich zostało skazanych zaocznie. Wśród skazanych in absentia są: Abdelrahman el-Ber, uznawany za muftiego Bractwa i przedstawiciel jego władz oraz Mohamed Abdel Maksud, salaficki kaznodzieja i zwolennik Bractwa, który po obaleniu Mursiego zbiegł do Kataru.

Badiemu grożą kary dożywotniego więzienia w dwóch innych procesach.

Rok od odsunięcia od władzy Mursiego

W czwartek minął rok odkąd wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego prezydent Egiptu Mohammed Mursi został odsunięty od władzy przez wojsko. Z tej okazji w Kairze odbyły się demonstracje w ramach "dnia gniewu"; zginęło pięć osób.

Od obalenia Mursiego zginęło ponad 1,4 tys. jego zwolenników, ok. 15 tys. zatrzymano pod zarzutem terroryzmu, kilkaset osób skazano na karę śmierci. W grudniu 2013 r. nowe władze uznały Bractwo za organizację terrorystyczną.

Po obaleniu islamistycznego szefa państwa nowe władze aresztowały również wielu świeckich i liberalnych działaczy, m.in. tych, którzy odegrali kluczową rolę w rewolucji z 2011 roku, która zakończyła wieloletnie rządy Hosniego Mubaraka.

Zachód i organizacje broniące praw człowieka wyrażały obawy z powodu łamania wolności słowa w Egipcie, a policyjne represje udaremniły nadzieje na demokratyczne zmiany w Egipcie, które pojawiły po rewolucji sprzed trzech lat.

Amnesty International ostrzegła w czwartek, że w Egipcie prawa człowieka są coraz częściej łamane, a siły bezpieczeństwa uciekają się do tortur stosowanych w "najczarniejszych godzinach ery" Mubaraka.

Pod koniec maja nowym prezydentem, przy 93-procentowym poparciu, został Abd el-Fatah es-Sisi, były naczelny dowódca sił zbrojnych. To on stał za odsunięciem od władzy Mursiego.

 

CZYTAJ TAKŻE:

Egipski sąd zatwierdził karę śmierci dla przywódcy Bractwa Muzułmańskiego

pap

Wiadomości

Sakiewicz o powodzi: katastrofa naturalna i państwowa

Polska 20 września – co wydarzyło się tego dnia

Koniec szału na elektryki? Sprzedają się coraz gorzej!

Kluby „Gazety Polskiej” niosą pomoc powodzianom!

Podnieśli koronę wałów do poziomu wody z powodzi 1997 r.

Austria: Woda ustępuje, ale to nie koniec zagrożeń

Pieniądze rzekome: 20 miliardów z UE na odbudowę po powodzi

Webb sfotografował galaktyczną kolizję i... uśmiechniętą twarz

Przez Węgry przechodzi fala kulminacyjna. Budapeszt umocniony

Ostrzegli strony bliskowschodniego konfliktu przed eskalacją napięć

Kulminacja Odry w Brzegu Dolnym. Ludzie na wałach. Bronią miasta

Zapytali niemiecki wywiad, czy prowadzi działania w Polsce

Agencja ONZ organizuje pomoc dla poszkodowanych w powodzi

Atak nożownika w Rotterdamie. Krzyczał: Allahu akbar

Sutryk zapewniał, że są bezpieczni. Czwartą noc umacniają wały

Najnowsze

Sakiewicz o powodzi: katastrofa naturalna i państwowa

Podnieśli koronę wałów do poziomu wody z powodzi 1997 r.

Austria: Woda ustępuje, ale to nie koniec zagrożeń

Pieniądze rzekome: 20 miliardów z UE na odbudowę po powodzi

Webb sfotografował galaktyczną kolizję i... uśmiechniętą twarz

Polska 20 września – co wydarzyło się tego dnia

Koniec szału na elektryki? Sprzedają się coraz gorzej!

Kluby „Gazety Polskiej” niosą pomoc powodzianom!