"To co widzimy na Majdanie to tęsknota za lepszą przyszłością. To pragnienie
wolności nie zniknie". - Herman Van Rompuy.
Przywódcy państw UE solidaryzują się z uczestnikami prounijnych protestów na Ukrainie. Unia chce podpisać umowę stowarzyszeniową z tym krajem, gdy ten wykaże swoją gotowość do podjęcia wspólnego wysiłku. Szczyt potwierdził parafowane pod koniec listopada umowy stowarzyszeniowe między UE a Mołdawią i Gruzją mają być podpisane najpóźniej do sierpnia 2014 roku. W piątek szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya powiedział-. "To co widzimy na Majdanie to tęsknota za lepszą przyszłością. To pragnienie wolności nie zniknie". "Obywatele Ukrainy pokazali nam w tych dniach, jak bardzo zdają sobie sprawę z historycznej natury oferty UE, która jest najlepszą drogą do nowoczesnej, otwartej i niepodległej Ukrainy" - dodał. Decyzja o takim znaczeniu dla przyszłości nie może być podyktowana "kalkulacjami na krótką metę i zewnętrzną presją" – podkreślił szef Rady Europejskiej. "To musi być wolny wybór. Uważam, że przyszłość Ukrainy jest w Europie. Niektórzy mogą próbować spowolnić ten proces, zablokować go, ale nikt nie może mu zapobiec" - zaznaczył, nawiązując do rosyjskich nacisków na Ukrainę, by zniechęcić ten kraj do zbliżenia z UE. Na zbliżający się szczycie UE-Rosja w styczniu będą kontynuowane zabiegi mające za cel wejście naszego wschodniego sąsiada do europejskiej wspólnoty.
UE wezwała do pokojowego i demokratycznego rozwiązania kryzysu politycznego na Ukrainie. Rada Europejska będzie walczyła o poszanowania podstawowych praw człowieka oraz demokratycznego rozwiązania kryzysu politycznego. „Wszystkie suwerenne kraje mają prawo do podejmowania własnych decyzji w polityce zagranicznej, bez bezzasadnej presji z zewnątrz".- napisano w dokumencie podsumowującym szczyt. Dzięki staraniom polskiej dyplomacji ostatecznie zrezygnowano z umieszczenia sformułowania o spełnieniu przez Ukrainę odpowiednich warunków. Na wniosek Polski z dokumentu wykreślono fragment, który mówi, że Ukraina musi spełnić "odpowiednie warunki", by podpisać umowę stowarzyszeniową z UE. "Europa jest i będzie otwarta na naród ukraiński".- powiedział prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, której kraj do końca 2013 pełni przewodnictwo w
UE. Obwiniła obecny rząd Ukrainy, który według niej stracił wiele zaufania.