Do zdarzenia doszło w nocnym klubie Cameo po 1:00 w nocy czasu lokalnego. Jak informują tamtejsze służby, kilka lub nawet kilkanaście osób wzięło udział w strzelaninie. Jedna osoba zginęła, 14 osób zostało rannych. Stan kilku poszkodowanych jest ciężki, udzielana jest im pomoc medyczna.
Zdaniem lokalnej policji przyczyny zdarzenia są obecnie nieznane, więc nie ma powodów, żeby uznać je za akt terrorystyczny.
– To będzie długa noc dla funkcjonariuszy, którzy badają tę sprawę – mówił zastępca lokalnego szefa policji Paul Neudigate. Dodał, że trwają też poszukiwania świadków zdarzenia.
– Wiele osób uciekło z klub zaraz po tym, jak wybuchła strzelanina – relacjonuje CNN, cytując przedstawiciela policji. Według jego informacji w chwili zdarzenia w klubie przebywały setki osób.