– Belgia padła ofiarą ataków (...) To były ataki tchórzliwe, przeprowadzone z zimną krwią – mówił na konferencji prasowej premier tego kraju Charles Michel.
Jak podało polskie MSZ "w związku z wybuchami na lotnisku Zaventem oraz w stacjach metra w Brukseli, Belgijskie Centrum Analiz Zagrożeń (OCAM) podniosło 22 marca br. ocenę zagrożenia terrorystycznego dla całej Belgii do najwyższego, czwartego poziomu".
Zamknięte zostały lotnisko, drogi dojazdowe do portu lotniczego oraz sieć metra w Brukseli. Władze apelują o pozostanie w domach oraz o bezwzględne stosowanie się do poleceń służb bezpieczeństwa.
"Czarny dzień dla naszego kraju'
– Podjęte zostały specjalne środki bezpieczeństwa, wprowadzono siły wojskowe, kontrole na granicach oraz ograniczenia związane z przejazdami i transportem – mówił na konferencji prasowej premier Belgii Charles Michel. Jak podkreślił, wszystkie te środki są aktualnie realizowane, a o rozwoju sytuacji media i obywatele będą informowani na bieżąco.
Michel potwierdził też, że doszło do dwóch zamachów - na lotnisku i w metrze. Jak dodał, na razie nie jest w stanie podać ostatecznej liczby ofiar, ale wiadomo, że kilkanaście osób zginęło.
– Belgia padła ofiarą ataków (...) To były ataki tchórzliwe, przeprowadzone z zimną krwią – mówił polityk. – W tym momencie tragedii, w czarnym dniu naszego kraju zwracam się do każdego z państwa o zachowanie spokoju. Stajemy wobec trudnego doświadczenia i musimy mu sprostać, razem, solidarne i zjednoczeni – dodał premier Belgi.
Chwilę po godzinie 8.00 na lotnisku w Brukseli doszło do dwóch silnych wybuchów. Już po ewakuacji w terminalu znaleziono trzeci ładunek wybuchowy, który nie eksplodował. Belgijskie służby poinformowały, że sprawcą eksplozji był zamachowiec samobójca. Według informacji podawanych przez belgijskie media, 13 osób zginęło, a 35 zostało rannych. Po niespełna 1,5 godzinie pojawiły się informacje o kolejnych eksplozjach, do których doszło na stacjach metra. W mieście zamknięto system komunikacji. Nie działa metro, nie jeżdżą autobusy i tramwaje. Belgijskie służby zajmujące się bezpieczeństwem apelują do mieszkańców, by nie opuszczali domów. Czytaj więcej