Snajperzy ostrzelali konwój humanitarny w Homs. Musiał zawrócić

Konwój humanitarny jadący do kontrolowanej przez rebeliantów dzielnicy syryjskiego Homs nie dojechał na miejsce, bo został ostrzelany przez snajperów. Miała to być pierwsza pomoc z zewnątrz dla dystryktu od 5 miesięcy – czytamy na RMF FM.
Konwój nie dotarł z "przyczyn bezpieczeństwa" – poinformowali przedstawiciele Organizacji Narodów Zjednoczonych.
W dzielnicy kontrolowanej przez rebeliantów – do którego zmierzał konwój – przebywa obecnie ok. 50 tysięcy osób. Wszyscy od kilku miesięcy żyją bez dostaw żywności i leków z zewnątrz.Konwój został ostrzelany w poniedziałek.
Do podobnego ataku doszło także w niedzielę – dwóch snajperów strzelało do pracowników humanitarnych w dzielnicy będącej pod kontrolą wojska rządowego. Przynajmniej jedna osoba została ranna.
Na razie nie wiadomo, kto stoi za tymi atakami.
Polecamy Komisja Zbigniew Ziobro
Wiadomości
Najnowsze

35 lat temu reaktywowano Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

Święczkowski o działaniach Żurka: „gorsząca polityczna hucpa; nieznajomość prawa”

Gwiazdorzy podczas posiedzeń komisji ds. Pegasusa. A co poseł Sroka wpisała w oświadczeniu majątkowym?
