Skutki wojny na Ukrainie dotarły do Afryki. Nigeria odcina się od świata
Nigeria będzie pierwszym krajem, który w poniedziałek wstrzyma połączenia lotnicze - poinformowała agencja Bloomberg. Rosnące ceny paliwa sprawiają, że biznes staje się nieopłacalny.
Operatorzy linii lotniczych „wstrzymają działalność w całym kraju” do odwołania, poinformował w oświadczeniu związek przewoźników lotniczych. To kolejny skutek inwazji Rosji na Ukrainę.
Wojna spowodowała ogromne perturbacje na rynkach energetycznych, a rosyjskie surowce używane do produkcji paliwa do silników odrzutowych i oleju napędowego stały się niedostępne w wielu regionach świata. Chiny również zmniejszyły eksport produktów naftowych i ograniczyły dostawy.
"Wiele linii lotniczych już przynosi straty” – powiedział agencji Bloomberg w rozmowie telefonicznej Victor Enwezor, wiceprezes ds. operacyjnych w biurze turystycznym „Leisure Afrique” z siedzibą w Lagos. „Wszelkie dalsze podwyżki cen zabiją ich biznes” – dodał.
Federalna Republika Nigerii to najludniejsze państwo na kontynencie afrykańskim. Zamieszkuje je bagatela 219 milionów osób. Wielkość ta stanowi niemal połowę ludności całej Unii Europejskiej. W kraju graniczącym z Beninem, Nigrem, Czadem i Kamerunem występuje ok. 250 różnych grup etnicznych o znacznym zróżnicowaniu. W strukturze religijnej przeważają chrześcijanie 48,8% według danych ARDA za 2015 rok. Społeczność muzułmańska stanowi 43,4% ogółu.