Skandal w powietrznych siłach zbrojnych we Francji nabiera co raz większych rozmiarów. Ponad połowa samolotów i helikopterów wojskowych jest niezdolna do latania, bo koszty ich napraw są zbyt wysokie - poinformowało francuskie ministerstwo obrony. Szefowa resortu alarmuje, że ponad trzy czwarte śmigłowców typu caracal jest uziemionych.
Szefowa przyznała, że na obecną chwilę niemal jedna czwarta caracali funkcjonuje jak należy. Według znanego portalu ekonomicznego “La Tribune" koszty napraw tych helikopterów wzrosły w samej Francji w ciągu ostatnich czterech lat blisko dwukrotnie.
Znany dziennik ekonomiczny “Les Echos" podkreśla, że duża część dobrze funkcjonujących francuskich samolotów i helikopterów bierze udział w międzynarodowych interwencjach zbrojnych w rejonie Sahelu i Syrii. Tym samym, we Francji zostało znacznie mniej sprawnych śmigłowców.
Obserwatorzy spekulują, że dążenie prezydenta Emmanuela Macrona do stworzenia unijnych sił zbrojnych - niezależnych od NATO - nie wydaje się realne. Tym bardziej, że to właśnie Francja miałaby wziąć na siebie główny ciężar tworzenia europejskiego system obrony.