Nie żyje pilot samolotu, mieszkaniec domu a katastrofa wywołała ogromny pożar - podają lokalne media. w Stanie Nowy Jork na północnym wschodzie USA, niewielki samolot pasażerski z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w ścianę piętrowego domu. Są także ranni a jedną osobę uważa się za zaginioną.
Do tragedii doszło w niewielkiej miejscowości Union Vale, położonej ok. 100 km na północ od miasta Nowy Jork.
Służby przekazały, że na pokładzie Cessny 303 znajdowało się trzech mężczyzn, z których jeden na skutek wypadku zginął, a dwaj pozostali odnieśli obrażenia. W domu, na który spadła maszyna, również znajdowały się trzy osoby; jedna z nich zginęła, druga została poważnie ranna, a trzecia uważana jest za zaginioną.
W domu w który uderzył samolot, wybuchł duży pożar.
Przyczyn wypadku nie jest znana; dochodzenie mające ją ustalić zostało już wszczęte przez Federalny Urząd ds. Bezpieczeństwa Transportu.
Stanowa policja podała, że Cessna wystartowała z lotniska w Montgomery w stanie Nowy Jork, po ok. 60 km miała międzylądowanie w celu zatankowania paliwa, po czym udała się w dalszą podróż na południe, na lotnisko położone na Long Island.
New York state police say a plane crashed into a home near Poughkeepsie on Sunday, killing one resident and one person on the aircraft and causing a massive fire. https://t.co/V6TroZRbZI
— Stars and Stripes (@starsandstripes) 18 sierpnia 2019
Plane crashes into home in Union Vale, NY.
— Ken Buffa (@KenBuffa) 17 sierpnia 2019
No word on condition of those aboard the plane or the condition of the occupants inside the home.
Awaiting briefing from State Police. @NBCNewYork pic.twitter.com/aHtcXV2X1v
Czytaj także:
Niebezpieczny gwałciciel zbiegł z więzienia! Policja apeluje - nie zbliżać się pod żadnym pozorem
CHWILE GROZY! Pożar zaskoczył śpiących turystów w hotelu. Są ofiary