Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Jewhen Perebyjnis zaapelował do władz w Moskwie o większą „skromność” przy nazywaniu okupowanego przez nią Krymu „odwieczną częścią” Rosji.
"MSZ Federacji Rosyjskiej powinno być skromniejsze, nazywając Krym "odwieczną częścią Rosji". Przed aneksją dokonaną przez (carycę) Katarzynę 230 lat temu Krym nie miał z Rosją nic wspólnego” – napisał Perebyjnis na Twitterze. Półwysep Krymski został przyłączony do Rosji w 1783 r.
Słowa o odwiecznie rosyjskim Krymie padły w wydanym wcześniej w sobotę oświadczeniu rosyjskiej dyplomacji w sprawie nowych sankcji nałożonych na Rosję i Krym przez USA i Kanadę.
MSZ w Moskwie oświadczyło, że zaostrzenie restrykcji utrudnia uregulowanie konfliktu na Ukrainie i "ma na celu przeszkodzić w procesie politycznym" w tym kraju.
"Radzimy administracji w Waszyngtonie i Ottawie, aby przemyślały konsekwencje tych działań" – dodało MSZ Rosji w komunikacie opublikowanym nazajutrz po ogłoszeniu przez Stany Zjednoczone i Kanadę kolejnych sankcji odpowiednio wobec Krymu i Rosji.
Nowe sankcje nie spowodują, że Rosja odda Krym, od kiedy stał się on "integralną częścią Rosji" – podkreślono w komunikacie.
„Wszystkim, którzy wciąż mają iluzje, że cały świat powinien żyć tak, jak podpowiada Waszyngton i Ottawa przypominamy: Krym jest odwieczną i nieoddzielną częścią Rosji. Mieszkańcy Krymu są dziś razem z całym narodem rosyjskim, który nigdy nie schylał się i nie schyli pod presją zewnętrzną” – oświadczyło MSZ w Moskwie.
Prezydent USA Barack Obama podpisał w piątek rozporządzanie wprowadzające zakaz związków ekonomicznych z Krymem, zaanektowanym przez Rosję na początku br., który dotyczy nie tylko amerykańskich firm, ale także osób fizycznych.
Zgodnie z rozporządzeniem firmy amerykańskie i obywatele USA nie będą mogli dokonywać nowych inwestycji na Krymie oraz eksportować lub importować na Krym lub z Krymu, jakichkolwiek towarów, usług lub technologii. Firmy i obywatele USA nie będą mogli kupować nieruchomości na Krymie i miejscowych firm lub je finansować. Posiadane w USA aktywa osób, które ministerstwo skarbu USA zidentyfikuje jako prowadzące działalność na Krymie, zostaną zamrożone. Rozporządzenie wprowadza też zakaz wjazdu do USA osób, których dotyczą nowe ograniczenia.
W czwartek Obama podpisał uchwaloną przez Kongres ustawę upoważniającą go do zastosowania nowych sankcji wobec Rosji w ślad za podobnym posunięciem UE. Ustawa Kongresu daje prezydentowi możliwość zaostrzenia sankcji wobec przedstawicieli rosyjskich władz oraz firm zbrojeniowych kontrolowanych przez rosyjski rząd, a także upoważnia prezydenta do udzielenia Ukrainie pomocy wojskowej, w tym dostarczenia broni śmiercionośnej.
Obama podkreślił jednak, że nie zamierza obecnie nakładać na Rosję nowych sankcji w ramach tej ustawy, bowiem nie skoordynował ich jeszcze z sankcjami UE. Nie dotyczy to jednak Krymu, bowiem w tym przypadku sankcje zostały już uzgodnione z UE.
Tymczasem kanadyjski minister spraw zagranicznych John Baird zapowiedział w piątek, że Kanada wprowadzi nowe sankcje wobec Rosji, w tym dodatkowe restrykcje dotyczące eksportu technologii używanych w przemyśle naftowym i gazowym. Sankcje nałożone z powodu wrogich działań Rosji wobec Ukrainy objęły też wiele osób w obu tych krajach.