Dziennik "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" donosi, że ministerstwo spraw wewnętrznych Niemiec, zaapelowało do ludności kraju, aby ta robiła zapasy żywności i wody pitnej na 10 dni w razie wybuchu poważnego kryzysu w kraju.
To nie koniec rządowych propozycji. W planie jest również stworzenie niezawodnego systemu alarmowego, przygotowanie odpowiednich warunków do działania służby zdrowia na wypadek konfliktu oraz budowę struktur, które ułatwią pracę Bundeswehry ze służbami cywilnymi.
W programie jest też ograniczenie ruchu publicznego w razie konieczności manewrowania większą ilością sił zbrojnych.
Autorzy programu podkreślają, że wybuch wojny na terytorium Niemiec jest w tej chwili mało prawdopodobny, ale sytuacji takiej nie można wykluczyć.
Wcielenie takiej koncepcji ma miejsce po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie