Trzy opozycyjne ugrupowania w Kosowie poinformowały o wejściu w sojusz w celu utworzenia rządu, co jest posunięciem przeciwko premierowi Hashimowi Thaciemu, którego partia wygrała wybory w ubiegłą niedzielę, ale musi znaleźć partnera koalicyjnego.
Kierowana przez Isę Mustafę Demokratyczna Liga Kosowa (LDK), która zajęła w wyborach drugie miejsce, ogłosiła zawarcie porozumienia z Sojuszem na rzecz Przyszłości Kosowa (AAK) byłego premiera Ramusha Haradinaja oraz Inicjatywą na rzecz Kosowa (NISMA), założoną przez skonfliktowanych z Thacim byłych działaczy jego Demokratycznej Partii Kosowa (PDK).
Kontrkandydatem Thaciego na premiera ma być Haradinaj - były partyzancki dowódca w walczącej z Serbami Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK), który dwukrotnie stawał przed trybunałem ONZ w Hadze jako oskarżony o zbrodnie wojenne, ale został w obu przypadkach uniewinniony.
Niedzielne przedterminowe wybory do kosowskiego parlamentu dotyczyły stu mandatów, rozdzielanych drogą głosowania powszechnego. 36 z nich uzyskała PDK, 31 LDK, 16 nacjonalistyczne ugrupowanie Samostanowienie (Vetevendosje, w skrócie VV), 11 AAK i 6 NISMA. Wraz z 10 przedstawicielami ludności serbskiej i taką samą liczbą reprezentantów innych mniejszości jednoizbowe Zgromadzenie Kosowa liczy łącznie 120 deputowanych.
Zgodnie z konstytucją Kosowa Thaci jako pierwszy otrzyma od prezydenta misję utworzenia rządu, gdyż jest liderem najsilniejszego ugrupowania parlamentarnego.
Oświadczenie trzech partii głosi, iż postanowiły one "dać krajowi rząd, który przywróci nadzieję". W Kosowie w 6 lat po uniezależnieniu się od Serbii mocno daje o sobie znać społeczna frustracja z powodu biedy i korupcji, a frekwencja w niedzielnych wyborach wyniosła tylko 41,5 proc.
Akcja opozycji spotkała się z natychmiastową negatywną reakcją partii Thaciego. "Konstytucja wyraźnie stwierdza, że mandat na sformowanie nowego rządu przypada zwycięzcy wyborów, którym jest w tym przypadku PDK" - głosi jej oświadczenie.
VV zapowiedziało, że wesprze proponowaną koalicję w parlamencie, ale nie jest jasne, czy do niej przystąpi. - Nie będzie trzeciego rządu Thaciego - powiedział dziennikarzom przywódca VV Albin Kurti, nawiązując do pełnienia przez przywódcę PDK funkcji premiera przez dwie kolejne kadencje.