Rusyfikacja Ukrainy. Brytyjczycy zdemaskowali plany Putina. O co chodzi?
O tym, że Kreml próbuje na różnorakie - nawet najbardziej abstrakcyjne sposoby uzasadnić bestialstwo, jakiego dokonuje na Ukrainie, wiemy nie od dziś. Brytyjskie ministerstwo obrony nie ma wątpliwości, co do tego, że Rosja będzie chciała wykorzystać planowane przez siebie wybory regionalne na okupowanych terytoriach do tego, by przekonywać o słuszności tego, co robi.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że 1 lutego przewodnicząca Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, Walentyna Matwijenko ogłosiła, iż wybory regionalne na nowo zaanektowanych terenach Ukrainy odbędą się 10 września 2023 roku.
Zobacz też: Kolejny krzywy ruch Putina. Chodzi o ukraińskie tereny. Wiemy więcej!
"Włączenie wyborów do tego samego dnia głosowania, które jest zaplanowane w całej Rosji, podkreśla ambicję przywódców, aby przedstawić te obszary jako integralne części Federacji. Idzie to w ślad za trwającymi staraniami o 'zrusyfikowanie' okupowanych obszarów, które obejmują rewizję systemu edukacji, komunikacji i transportu. Choć dokonywanie istotnych demokratycznych wyborów nie jest już dostępne w Rosji nawet na poziomie regionalnym, przywódcy prawdopodobnie przedstawią argument, że nowe wybory jeszcze bardziej uzasadniają okupację", napisał brytyjski resort obrony.