Jak informuje Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI), Rosja pomimo sankcji i spadku cen ropy, zwiększa wydatki na armię. Wyprzedziła już nawet Arabię Saudyjską.
Ropa jest zbyt tania, dlatego szejkowie nie zwiększają już wydatków na zbrojenia. Jednak Rosja idzie w innym kierunku. Pomimo spadku cen ropy i sankcji, Rosja zwiększa finansowanie armii. - W 2016 roku było to 64 mld euro tj. 5,9 proc. więcej, niż w roku poprzednim. Wyprzedzające ją Chiny (#2) i Stany Zjednoczone (#1) też zwiększają swoje budżety wojskowe, odpowiednio 5,4 proc. do 198 mld euro i 1,7 proc. do 563 mld euro - informuje SIPRI.
Na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o finansowanie armii, znajdują się Stany Zjednoczone. - Z kolei pierwsze miejsce Stanów Zjednoczonych na liście może być sygnałem końca trendu ograniczania budżetu wojskowego zapoczątkowanego kryzysem ekonomicznym 2008 roku i wycofaniem żołnierzy z Afganistanu i Iraku - czytamy na dntv.com.
Czyżby Putin szykował się na kolejną wojnę, czy to tylko konwulsyjne podrygi trupa?