Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że jego kraj "nie zamierza z nikim prowadzić wojny". Złożył taką deklarację dzień po kilkugodzinnych rozmowach w Moskwie z przywódcami Niemiec i Francji na temat zażegnania konfliktu na wschodzie Ukrainy.
W przemówieniu do przedstawicieli federacji rosyjskich związków zawodowych w Soczi Putin odniósł się do zachodnich sankcji nałożonych na Rosji. Przyznał, że powodują one pewne szkody, ale w ostatecznym rozrachunku "w odniesieniu do takiego kraju jak Rosja nie mogą być efektywne". - Musimy to zrozumieć i podnieść swój poziom suwerenności, w tym w sferze gospodarki - oświadczył Putin, cytowany przez agencję Interfax.
Jak dodał, Rosja nie będzie żyć w "warunkach półokupacji". -Nie zamierzamy także z nikim prowadzić wojny, mamy zamiar ze wszystkimi współpracować - mówił.
Angela Merkel i Francois Hollande zaproponowali w piątek Putinowi opracowanie wspólnego dokumentu o wcieleniu w życie porozumień z Mińska i zakończeniu walk na Ukrainie. Dzień wcześniej rozmawiali o tym planie z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką. W niedzielę czterej przywódcy mają przeprowadzić w tej sprawie konsultacje telefoniczne.