Przejdź do treści

Protestują pracownicy branży odzieżowej w Bangladeszu. Stanęło 140 fabryk

Źródło:

Kilka tysięcy osób zatrudnionych w zakładach odzieżowych demonstrowało w poniedziałek przeciwko nowym płacom minimalnym - poinformowała banglijska policja. W wyniku protestów 140 fabryk tego dnia stanęło w Bangladeszu.

Do gwałtownych zajść doszło w Ashulii pod stołeczną Dhaką, gdzie znajduje się wiele zakładów tekstylnych znanych zachodnich firm, oraz w Gazipur na północ od stolicy.

- Co najmniej 10 tysięcy pracowników manifestowało w Konabari w okręgu Gazipur. Rzucali kamieniami w policję. Odpowiedzieliśmy gumowymi kulami i gazem łzawiącym - powiedział agencji AFP rzecznik policji.

Niedawno rząd postanowił podnieść płacę minimalną o 76 proc. do równowartości 68 dolarów miesięcznie, co i tak nadal jest najniższą płacą minimum na świecie. Robotnicy domagali się 100 dolarów. Niektórzy właściciele fabryk zmniejszyli swym pracownikom dodatki na transport i posiłki.

Choć banglijski przemysł odzieżowy co roku zarabia na eksporcie ponad 20 mld dolarów, jego robotnicy należą do najniżej opłacanych na świecie, a warunki pracy urągają podstawowym zasadom bezpieczeństwa. Uwagę na sytuację w przemyśle odzieżowym Bangladeszu zwróciła kwietniowa katastrofa budowlana w Savar pod Dhaką, gdzie zawalił się kilkupiętrowy budynek z licznymi zakładami odzieżowymi, grzebiąc pod gruzami ponad 1100 ludzi.

Bangladesz jest drugim po Chinach producentem odzieży na świecie; jest ona wysyłana głównie do USA i Europy. Sektor ten zatrudnia 4 mln robotników, głównie kobiet.

mp, pap, fot. flickr.com/Rajiv Ashrafi/CC

Wiadomości

Rolnicy i myśliwi mówią NIE planom Hennig-Kloski

Niemiecka gospodarka w tarapatach. Kolejny rok ze spadkiem PKB

Ukradł luksusowy samochód. Grozi mu nawet 10 lat więzienia

Trump krytykuje Bidena i rezygnuje z ekoszaleństwa - USA zmienia priorytety

Gmyz: we współczesnej Polsce Donalda Tuska żadna droga nigdzie ma nie prowadzić

HIT! Hołownia krytycznie o rządzie Tuska: „Nie dowozimy wielu rzeczy i robimy je źle”

Finlandia ostrzega, że Rosja dokona agresji w 2030 roku

Będzie można zwiedzić dom niemieckiego zbrodniarza Rudolfa Hoessa

Bodnar i ręczne sterowanie sądami? „Powtarza się historia z rozbiorów”

Tuskowcy zapowiadają wprowadzenie cenzury. „Łukaszenka byłby dumny”

Publiczne pieniądze na propagandę aborcyjną

Prezydent Duda: mam nadzieję, że polscy przedsiębiorcy pomogą w odbudowie Ukrainy

Wałęsa to naprawdę powiedział o Tusku i Bodnarze

Dera: zgodnie z prawem, Prezydent musi podpisać ustawę budżetową

Zespół gen. Stróżyka uderza w EXENA. Bo trafnie opisał operację na granicy

Najnowsze

Rolnicy i myśliwi mówią NIE planom Hennig-Kloski

Gmyz: we współczesnej Polsce Donalda Tuska żadna droga nigdzie ma nie prowadzić

HIT! Hołownia krytycznie o rządzie Tuska: „Nie dowozimy wielu rzeczy i robimy je źle”

Finlandia ostrzega, że Rosja dokona agresji w 2030 roku

Będzie można zwiedzić dom niemieckiego zbrodniarza Rudolfa Hoessa

Niemiecka gospodarka w tarapatach. Kolejny rok ze spadkiem PKB

Ukradł luksusowy samochód. Grozi mu nawet 10 lat więzienia

Trump krytykuje Bidena i rezygnuje z ekoszaleństwa - USA zmienia priorytety