Od czasu zaostrzenia prawa aborcyjnego w Teksasie, działacze pro-life stali się celem gróźb. W tym samym czasie, za oceanem atakowane i dewastowane są katolickie świątynie.
Od czasu wejścia w Teksasie nowego prawa aborcyjnego, stanowi politycy i działacze pro-life zaczęli otrzymywać groźby. Członków stanowej legislatury ostrzegało FBI w związku z pogróżkami ze strony zwolenników aborcji. Doszło nawet do upozorowanego ataku bombowego w siedzibie organizacji Texas Right to Life.
Proaborcyjna fala agresji wykracza poza Teksas - do aktu wandalizmu doszło m.in. w kościele w Boulder w stanie Colorado. Do dewastacji świątyni doszło po tym, jak na jej terenie otworzono wystawę planszową na temat wartości pro-life. Jest to już drugi taki przypadek w stanie Colorado w ostatnich dniach. Tym razem wandale zniszczyli witraże, przebili opony w należącym do parafii samochodzie dostawczym, obrzucili kościół jajkami, a na jego murach pozostawili graffiti z proaborcyjnymi hasłami.
Smashed windows, graffiti, vandalism... This is what abortion activists do when they're upset that Texas is saving babies from abortion.
— LifeNews (@LifeNewsToo) October 1, 2021
Please pray for the persecuted church.https://t.co/BO5Gr8Y1bD pic.twitter.com/BpiKhv0MZt
„Jezus kocha aborcję”, „ręce precz od mojej macicy”, „moje ciało, mój wybór”, „nigdy więcej drucianych wieszaków” - takie hasła widniały na kościele i parafialnych pojazdach oraz tablicach. Sprawcy połamali też kilkaset krzyży, którzy symbolizowały dzieci zamordowane w wyniku aborcji i zamalowali sprayem figurę Matki Teresy trzymającej dziecko.
Parafialny dyrektor ds. działalności młodzieży, Mark Evevard, powiedział, że ataki na kościół miały miejsce już wcześniej, ale nigdy nie na taką skalę. Świątynia jest wpisana na listę zabytków, dlatego usunięcie szkód wymaga dodatkowych nakładów. Biuro szeryfa hrabstwa Boulder prowadzi śledztwo w tej sprawie. Według nagrania zarejestrowanego przez kamery w incydencie wzięło udział kilka osób.