Premier Francji: Na tym etapie nie można mówić o fiasku sprzedaży mistrali Rosji

Francuski premier Manuel Valls oświadczył, że "na tym etapie" nie można mówić o fiasku sprzedaży Rosji okrętów desantowych typu Mistral. Dodał, że "w aspekcie dyplomatycznym nie zostały spełnione warunki dostawy".
Wypowiadając się w Pradze, gdzie spotkał się z premierem Czech Bohuslavem Sobotką, podkreślił, że "celem i priorytetem jest teraz budowanie" trwałego rozwiązania politycznego na wschodzie Ukrainy i "obecnie nie należy wchodzić w szczegóły, konsekwencje fiaska (sprzedaży), którego na tym etapie nie można stwierdzić".
Valls był także pytany na konferencji prasowej o termin, w jakim Francja byłaby gotowa do zwrotu kosztów Rosji, jeśli kontrakt w sprawie sprzedaży dwóch okrętów, obecnie zawieszony, nie zostałby zrealizowany.
Temat ten poruszył w sobotę prezydent Władimir Putin, który spotkał się tego dnia na moskiewskim lotnisku Wnukowo z prezydentem Francji Francois Hollande'em. – Jest kontrakt, wychodzimy z założenia, że będzie on dotrzymany, a jeśli nie - liczymy na zwrot pieniędzy, które wpłaciliśmy – oznajmił rosyjski przywódca.
Stanowisko to podtrzymał w poniedziałek doradca prezydenta Jurij Uszakow, który oświadczył, że Rosję satysfakcjonują oba warianty: otrzymanie okrętów lub zwrot pieniędzy.
Francuski premier powtórzył w Pradze, że dostawa została wstrzymana ze względów dyplomatycznych, a kwestia ta "nie została poruszona bezpośrednio przez obu prezydentów" w Moskwie. Jak dodał, Hollande spotkał się z Putinem, "mając jeden cel: zapewnienie, że na wschodzie Ukrainy przestrzegane będzie zawieszenie broni i stopniowo sformułowane zostanie trwałe rozwiązanie polityczne".
Planowaną pierwotnie na październik dostawę Rosji pierwszego okrętu desantowego typu Mistral prezydent Hollande połączył z uregulowaniem kryzysu ukraińskiego. Pod koniec listopada Hollande oświadczył, że obecna sytuacja na wschodzie Ukrainy nie pozwala na dostarczenie Rosji pierwszego zamówionego przez nią okrętu.
Oba okręty typu Mistral - "Władywostok" i "Sewastopol" - Rosja kupiła we Francji za 1,2 mld euro na podstawie kontraktu zawartego w 2011 roku za prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego. Była to pierwsza tak duża umowa na import sprzętu wojskowego zawarta przez Moskwę od upadku ZSRR
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Poznaliśmy ranking najdroższych piłkarzy świata. Lider ma 17 lat!

Co dalej z koalicją 13 grudnia? Odbyło się kolejne spotkanie

22-letni napastnik kosztował Chelsea 20 milionów funtów!
