Wszystkie samochody ciężarowe z konwoju rosyjskiej pomocy humanitarnej dla południowych i wschodnich terenów Ukrainy dotarły do Ługańska - poinformowała agencja ITAR-TASS, powołując się na przedstawiciela władz miasta kontrolowanego przez terrorystów.
- Teraz rozpoczął się rozładunek pomocy, która następnie zostanie rozdzielona wśród mieszkańców - powiedział. Nie wykluczył, że cześć pomocy zostanie przewieziona do samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) - tak terroryści nazywają obwód doniecki.
ITAR-TASS pisze, że w piątek kolumna złożona z 262 kamazów, która przez tydzień stała na granicy rosyjsko-ukraińskiej, ruszyła do Ługańska, dokąd dostarczyła niemal 2 tys. ton artykułów spożywczych, wody, produktów dla dzieci i medykamentów.
Wcześniej rosyjski MSZ oświadczył, że Moskwa podjęła decyzję o rozpoczęciu dostawy pomocy humanitarnej na wschodnią Ukrainę. "Wszelkie preteksty do odraczania dostaw pomocy dla ludzi w rejonie katastrofy humanitarnej wyczerpały się" - podkreślono w MSZ Rosji.
Władze Ukrainy nazwały "wtargnięciem" jednostronną decyzję Moskwy o skierowaniu konwoju na terytorium Ukrainy bez zgody Kijowa i udziału Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. Za jawne naruszenie przez Rosję granicy Ukrainy, prawa międzynarodowego, międzynarodowych zobowiązań Moskwę skrytykowały: NATO, Unia Europejska, USA.