Przejdź do treści
Pozowała w ciąży z pszczołami na brzuchu. Jej dziecko urodziło się martwe
Fot. facebook/kendrahdamis

Emily Mueller jest popularną blogerką, która zajmuje się hodowlą pszczół. Mueller wzbudziła ogromne kontrowersje, kiedy zdecydowała się na nietypową sesję ślubną. Pozowała do zdjęć z tysiącami pszczół na brzuchu. Wiele osób zarzucało Emily Mueller brak odpowiedzialności. Wkrótce jednak w jej życiu doszło do tragedii. Kobieta poroniła.

Emily Mueller jest matką trójki dzieci. W trakcie kolejnej ciąży blogerka zdecydowała się na oryginalną i niebezpieczną sesję zdjęciową. Na zdjęciach ukazana jest z pszczołami. 20 tysięcy owadów siedziało na jej, widocznym już, ciążowym brzuchu.

Kontrowersyjne zdjęcia wywołały burzę w mediach społecznościowych. Internauci zarzucali jej narażanie zdrowia i życia dziecka. Inni gratulowali jej odwagi. Fotografie budziły przerażenie.

Emily zapewniła jednak, że nigdy nie bała się pszczół. Kobieta zajmuje się nimi od wielu lat i nie widziała żadnego zagrożenia.

Niestety, kilka miesięcy później, kiedy na świat miało przyjść jej czwarte dziecko, nie wszystko przebiegło zgodnie z planem. Kiedy Mueller spodziewała się porodu, doszło do przerażającej sytuacji. „Królowa pszczół" obudziła się w nocy z dziwnymi skurczami macicy. Natychmiast udała się do lekarza. Emily nie czuła ruchów dziecka. Zamiast tego pojawiły się nietypowe dotąd skurcze. W szpitalu przyszli rodzice usłyszeli tragiczną nowinę. Ich dziecko zmarło na kilka dni przed planowanym rozwiązaniem.

Jednak nietypowa sesja zdjęciowa nie miała żadnego związku z tragedią. Podczas niej żadna z pszczół nie użądliła Emily. Wcześniej kobieta nakarmiła wszystkie owady i skonsultowała się z lekarzem, który zezwolił jej na sesję. Dziecko prawdopodobnie zmarło na skutek problemów z krzepliwością krwi, które często zdarzały się w rodzinie blogerki.

Sytuacja miała miejsce w 2017 r. Dopiero niedawno Emily Mueller udało się poradzić ze stanem depresyjnym, który towarzyszył jej z powodu poronienia. Pomogły jej w tym m.in. ukochane pszczoły. Wkrótce także jej pasieka powiększyła się o kolejne ule.

Niedawno blogerka opublikowała zdjęcie pszczół, które same przywędrowały do niej z nieznanego miejsca. „Królowa pszczół" zauważyła je nad ranem, jednak myślała wtedy, że pszczoły te pochodzą z jej pasieki i przeniosły się z ula na pobliskiego drzewo. Kobieta postanowiła oddzielić owady od drzewa i przenieść, jak sądziła, z powrotem do ula. Następnego dnia zorientowała się, że przeszczepiła do pasieki dzikie pszczoły. Na szczęście udało jej się pozbyć ich z ula w kolejnych dniach. Wszystko przebiegło bez uszczerbku na zdrowiu jej własnych pszczół.

      Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Emily Mueller (@muellerhoneybee)

O2

Wiadomości

Sensacje TVN i onet.pl wyssane przez sztuczną inteligencję. Pozew

Bez względu na wyborczy wynik Trump odmienił nasze myślenie

Na żywo z Grand Rapids: Ostatni wiec Donalda Trumpa

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

Chiny złożyły pozew przeciwko Unii Europejskiej

Nawrocki: ten rząd stawia wyżej esbeków niż tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Fałsz ma się stać prawdą

Wizyta u dentysty wkrótce może być luksusem dla wielu Polaków

Najnowsze

Sensacje TVN i onet.pl wyssane przez sztuczną inteligencję. Pozew

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Bez względu na wyborczy wynik Trump odmienił nasze myślenie

Na żywo z Grand Rapids: Ostatni wiec Donalda Trumpa

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje