Ukraińskie siły zbrojne gotowe są do odparcia ataku w razie złamania porozumienia pokojowego na wschodzie kraju - oświadczył prezydent Ukrainy Petro Poroszenko na naradzie z szefami resortów siłowych.
– Jeśli wydarzenia zaczną rozwijać się wbrew planowi pokojowemu, ukraińskie siły zbrojne są gotowe i zdolne do stawienia oporu – powiedział szef państwa.
Poroszenko zwrócił się jednocześnie z apelem do społeczeństwa, by zachowało spokój. – Żadnych podstaw do paniki nie ma – podkreślił.
Prezydent powtórzył, że Ukraina nadal ma nadzieję na rozwiązanie konfliktu w Donbasie drogą pokojową. Zaznaczył, że władze w Kijowie zrobiły wszystko, by nie dopuścić do eskalacji sytuacji w tym regionie.
– Kwestię niektórych rejonów Donbasu można rozwiązać wyłącznie w sposób polityczny i pokojowy, jednak mamy siły i środki, by obronić nasz kraj. Proch powinien być suchy – oświadczył Poroszenko.
W ostatnim czasie na Ukrainie rośnie zaniepokojenie związane z aktywnymi ruchami wojsk rosyjskich u jej granic oraz dostawami sprzętu wojskowego i przepływu ludzi z Rosji. Zdaniem Kijowa posiłki trafiają do opanowanych przez separatystów samozwańczych republik ludowych, Donieckiej i Ługańskiej.
Ukraińcy nie wykluczają, że Moskwa, która ma w Donbasie regularne jednostki swych sił zbrojnych, może szykować się do otwartej napaści na sąsiedni kraj.
Od 5 września w Donbasie obowiązuje zawieszenie broni, zgodnie z ustaleniami zawartymi między Ukrainą a Rosją z udziałem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Jest ono jednak nieustannie naruszane.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Na Ukrainie rośnie strach przed inwazją Rosji. "Wojna wisi na włosku"
Putin: Restrykcje wobec Rosji są sprzeczne z prawem międzynarodowym