Kontrolowany przez terrorystów odcinek wschodniej granicy Ukrainy przekroczyło dotychczas 145 ciężarówek z konwoju rosyjskiej pomocy humanitarnej – podała Straż Graniczna w Kijowie.
Jej biuro prasowe powtórzyło wcześniejsze informacje, że Rosjanie nie zezwolili Ukraińcom na skontrolowanie większości pojazdów, które wjechały na terytorium ich państwa.
Prawie 290 rosyjskich ciężarówek, wiozących 1856 ton pomocy humanitarnej dla wschodniej Ukrainy, pozostawało od 14 sierpnia w Kamieńsku Szachtyńskim, około 30 km od przejścia granicznego Donieck-Izwarino, czekając na uregulowanie formalności związanych z wjazdem konwoju na terytorium Ukrainy.
Terroryści: Pierwsze ciężarówki rosyjskiego konwoju dotarły do Ługańska
Pierwsze rosyjskie ciężarówki z konwoju przewożącego pomoc humanitarną dotarły do Ługańska na wschodzie Ukrainy – poinformowała agencja Interfax, powołując się na przedstawiciela separatystów Kostiantyna Knyrika
UE: Wjazd rosyjskiego konwoju na Ukrainę naruszeniem granicy
– Ubolewamy z powodu decyzji Rosji o wkroczeniu konwoju z pomocą humanitarną na ukraińskie terytorium bez eskorty Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i bez zgody ukraińskich władz. To jasne naruszenie ukraińskiej granicy. Jest to również sprzeczne z poprzednimi uzgodnieniami pomiędzy Ukrainą, Rosją i MCK. Apelujemy do Rosji o cofnięcie tej decyzji – oświadczył rzecznik.
Dodał, że UE cieszy się z umiaru, jaki okazują w tej sytuacji władze Ukrainy, oraz z ich gotowości do dalszych rozmów w celu uniknięcia eskalacji kryzysu.
–Pomoc humanitarna z Rosji powinna zostać przekazana przy pełnym poszanowaniu międzynarodowego prawa humanitarnego, za pośrednictwem międzynarodowych organizacji humanitarnych i za zgodą ukraińskiego rządu – podkreślił rzecznik szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton.
Według najnowszych informacji kontrolowany przez prorosyjskich separatystów odcinek wschodniej granicy
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Szef SBU o konwoju: To zaplanowana i niebezpieczna prowokacja
Kijów: Konwój wjechał na Ukrainę bez naszej zgody. Rosja ostrzega przed „udaremnieniem misji”