Amerykański policjant, który został ukarany za udział w różańcu pod kliniką aborcyjną składa pozew przeciwko swojej jednostce. Jak zwracają uwagę jego stronnicy, policjanci nie byli zawieszani za udział w marszach LGBT czy manifestacjach Black Lives Matter.
Matthew Schrenger, policjant z Louisville w stanie Kentucky, został na cztery miesiące zawieszony w obowiązkach służbowych z powodu zdjęcia, które udokumentowało jego obecność na modlitewnym proteście pod kliniką aborcyjną. Funkcjonariusz złożył przeciwko swojej jednostce pozew o naruszenie obywatelskiej wolności brania udziału w manifestacjach publicznych.
W treści twierdzi, że jego bezpośrednia przełożona oraz władze miejskie pogwałciły swobody zapisane w 1. i 14. poprawce do Konstytucji, jak również w zbiorze przepisów Title VII i w Ustawie o prawach cywilnych stanu Kentucky. Policjant domaga się zwrotu wynagrodzenia zaległego z powodu zawieszenia oraz odszkodowania za poniesione straty.
Komendnat policji Louisville, Erika Shields, twierdzi, że jej podkomendni mają zakaz uczestniczenia w mundurach w manifestacjach politycznych i religijnych. Matthew Schrenger uczestniczył w modlitwie różańcowej będąc już po zakończeniu służby tamtego dnia, ale jeszcze w mundurze. Tego samego dnia został on zawieszony.
Matthew Schrenger was suspended for four months after he marched outside the EMW Women’s Surgical Center in uniform, wearing a sign for the anti-abortion 40 Days for Life campaign. https://t.co/IHM9f4VJbe
— Leo Weekly (@leoweekly) October 7, 2021
Późniejsze śledztwo wykazało, że pozbawiony w lutym prawa do wykonywania obowiązków zawodowych funkcjonariusz nie złamał przepisów. Komenda policji odmówiła jednak wypłaty zaległego wynagrodzenia, dlatego jej pracownik postanowił skierować sprawę do sądu.
Pozew stwierdza, że Schrenger „jest zasłużonym funkcjonariuszem Louisville Metro Police Department od 13 lat, z wieloma wyróżnieniami i bez żadnej znaczącej wcześniejszej skargi przeciwko niemu. Ma na utrzymaniu czwórkę małych dzieci. Jest typem oficera, z którym LMPD z łatwością mogłaby porozmawiać, gdyby LMPD uznała, że jego działalność modlitewna po służbie jest nieodpowiednia”.
Joseph Summers z LifeSiteNews zauważa, że władze stosują w tym względzie podwójne standardy, ponieważ policjanci nie byli karani za udział w marszach LGBT, ani nawet w manifestacjach organizawanych przez rasistowski ruch Black Lives Matter, pomimo jego przestępczego charakteru.