Papież Franciszek nadal ma stan zapalny w płucach, któremu towarzyszą trudności oddechowe; bierze antybiotyk i nie ma gorączki - poinformowało w środę wieczorem watykańskie biuro prasowe. Dzień wcześniej z powodu choroby odwołano jego podróż na konferencję klimatyczną COP28 w Dubaju.
W komunikacie przekazanym dziennikarzom Watykan zaznaczył też, że stan prawie 87-letniego papieża jest stabilny.
Pierwsze wiadomości o jego chorobie pojawiły się w sobotę, gdy zawiadomiono o "lekkim stanie grypowym". Kilka godzin później Franciszek przeszedł w szpitalu tomografię komputerową, by - jak wyjaśnił Watykan - wykluczyć komplikacje płucne.
Watykan informował potem, że papież nie ma zapalenia płuc, ale stan zapalny w płucach.
W środę rano, dzień po odwołaniu jego podróży do Dubaju, Franciszek mimo choroby spotkał się z wiernymi na audiencji generalnej. Wyjaśnił, że dalej nie czuje się dobrze i ma kłopoty z głosem. Tekst jego katechezy oraz pozdrowień odczytał ksiądz z Sekretariatu Stanu. Papież zabrał na koniec głos i zaapelował o przedłużenie rozejmu w Strefie Gazy i uwolnienie wszystkich zakładników oraz o pokój, także na Ukrainie.