Papież Franciszek powiedział, że Europa „jest zmęczona”. - Musimy pomóc Europie odmłodnieć, odnaleźć swoje korzenie - mówił papież na rzymskim Zatybrzu, gdzie odwiedził Wspólnotę świętego Idziego.
Na spotkanie z papieżem w bazylice Santa Maria in Trastevere i na okolicznych placach przybyło 10 tysięcy działaczy i podopiecznych założonej 45 lat temu katolickiej Wspólnoty: ubogich i imigrantów oraz uchodźców.
Zwracając się do nich Franciszek podkreślił, że w obecnych czasach „pieniądz jest bożkiem”.
- Dlatego odrzuca się dzieci, ludzie nie chcą mieć dzieci. Wystarczy pomyśleć o wskaźniku urodzin w Europie, we Włoszech, w Hiszpanii i we Francji - dodał papież.
- Odrzuca się też ludzi starszych, jest ukryta eutanazja, bo uważa się, że są niepotrzebni. Tych, którzy są niepotrzebni, wyrzuca się; odrzuca się tych, którzy nie produkują - zauważył Franciszek.
„Dzisiaj - mówił - kryzys jest tak wielki, że odrzuca się i młodzież”.
- Pomyślmy o 75 milionach młodych ludzi, którzy są "ni-ni", nie mają ani pracy, ani nie studiują. I to dzieje się dzisiaj w tej zmęczonej Europie. Ona jest zmęczona, nie postarzała się, nie, ona się zmęczyła - powiedział Franciszek.
Przypomniał, że przyjaciel zapytał go kiedyś, dlaczego w swych wystąpieniach nie mówi o Europie. Następnie podkreślił: "Dzisiaj mówię o Europie. Jest zmęczona. Musimy pomóc jej odmłodnieć i odnaleźć swoje korzenie, bo wyrzekła się ich”.
Papież apelował do Europy, by odkryła na nowo słowo “solidarność”, gdyż jego zdaniem chce się je ”wykreślić ze słownika niczym przekleństwo”. - A to jest słowo chrześcijańskie - wskazał.
- To jest czas miłosierdzia - oświadczył.
Podczas liturgii pod przewodnictwem papieża w bazylice na Zatybrzu modlono się za Ukrainę, aby nie dochodziło tam więcej do przelewu krwi.
Również przy okazji pobytu na Trastevere papież spotkał się z delegacją rzymskiej wspólnoty żydowskiej, która oficjalnie zaprosiła go do synagogi. Franciszek złoży tam wizytę - poinformował po tej rozmowie prezes społeczności Żydów z Wiecznego Miasta Riccardo Pacifici.