Co najmniej ośmiu policjantów zginęło, a kilkunastu zostało rannych w walkach na ulicach macedońskiego miasta Kumanowo. Przez całą sobotę i niedzielę policja oraz służby antyterrorystyczne walczyły z grupą bojówkarzy, pochodzenia albańskiego, która planowała ataki na instytucje państwowe.
Jak podały lokalne media bojówkarze byli pochodzenia albańskiego; wcześniej podawano, że pochodzą oni z Kosowa. Jak poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, grupa licząca 44 osób została "zneutralizowana" po dwóch dniach walk na ulicach miasta.
W akcji antyterrorystycznej udział brały specjalne oddziały policji, korzystające z wozów opancerzonych. Zgodnie z informacjami ministerstwa, bojówkarze byli uzbrojeni w karabiny i bomby, a jak podał rzecznik policji, do funkcjonariuszy strzelać mieli specjalnie wyszkoleni snajperzy.
Obecnie ulice miasta patrolowane są przez policję. Władze nie podały jeszcze ostatecznego bilansu ofiar, nie wiadomo też czy w walkach ranni zostali cywile.