Frauke Koehler z tamtejszej Prokuratury Generalnej poinformowała o zidentyfikowaniu dwóch osób podejrzanych o dokonanie ataku "ze środowiska islamskiego". Mieszkania obu podejrzanych zostały przeszukane a jednego z nich zatrzymano. Najnowsze informacje mówią również o ładunku wybuchowym umiejscowionym na wysokości foteli zawodników Borussi Dortmund.
Według najnowszych informacji na miejscu zdarzenia znaleziono trzy listy o takiej samej treści, które wskazują na działania islamistów. List, w którym odpowiedzialność za atak bierze na siebie Antifa – o nim informacje pojawiały się już wczoraj – rzeczniczka prokuratury nazwała budzącym wątpliwości i raczej niewiarygodnym.
Przedstawicielka prokuratury dodała, że ładunek wybuchowy był wyposażony w metalowe bolce, a jeden z nich wbił się w zagłówek autobusu Borussii. Siła eksplozji wyrzuciła je na odległość ponad 100 metrów.
Atak prawdopodobnie miał podłoże terrorystyczne, jednak jego motywy pozostają nieznane.
Wczoraj terroryści islamscy lub lewicowi ekstremiści przeprowadzili atak na autobus wiozący drużynę Borussi Dormund na mecz Ligi Mistrzów. W efekcie trzech wybuchów ranne zostały dwie osoby: piłkarz, Marc Bartra oraz policjant.
Śledztwo prowadzi prokuratura generalna.