Podczas pochodu pierwszomajowego w Paryżu doszło do starć policji z awanturującymi się młodymi ludźmi. Demonstracja została zorganizowana przez komunistyczną centralę CGT. Doszło do zamieszek z przeciwnikami Marine Le Pen. Młodzi ludzie zaczęli rzucać w kierunku funkcjonariuszy policji koktajlami Mołotowa. Policja użyła gazu łzawiącego.
W zamieszkach wzięło udział około 150 młodych ludzi. Byli zamaskowani. Na transparentach mieli hasła anarchistyczne oraz wymierzone we Front Narodowy i bezpośrednio w Marine Le Pen.
Kiedy demonstrujący zaczęli rzucać w policję koktajlami Mołotowa, ta użyła gazu łzawiącego. W starciach zostało rannych dwóch funkcjonariuszy policji, zaś – według Agencji Reutera, trzech policjantów odniosło obrażenia, w tym jeden został poparzony.
Do zamieszek doszło między Placami Republiki i Bastylii.