Niemiecki generał Markus Laubenthal zostanie 4 sierpnia szefem sztabu generalnego armii USA w Europie, dołączając do kwatery głównej w Wiesbaden w środkowych Niemczech, co jest "istotnym postępem" we współpracy między dwoma krajami. To pierwszy taki przypadek w armii USA.
"Po raz pierwszy" Niemiec będzie "prawą ręką generała Donalda M. Campbella, dowódcy amerykańskich wojsk lądowych w Europie (USAREUR), które liczą "ponad 37 tysięcy żołnierzy" – poinformowała w komunikacie niemiecka armia.
"Praca w wielonarodowym środowisku z naszymi niemieckimi sojusznikami jest odważnym i istotnym postępem w zaangażowaniu armii amerykańskiej w Europie" – podkreślił generał Campbell, cytowany przez dowództwo amerykańskie w komunikacie.
Przed tą nominacją generał Laubenthal dowodził 12. dywizją pancerną w Ambergu, w Bawarii, na południu Niemiec oraz sztabem generalnym sił NATO na północy Afganistanu. Służył również w Kosowie - przypomina armia USA.
Stosunki niemiecko-amerykańskie były w ostatnich miesiącach bardzo napięte. Powodem było ujawnienie informacji o inwigilowaniu przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) obywateli Niemiec. W polu zainteresowania amerykańskich służb był także przez lata telefon komórkowy kanclerz Angeli Merkel. Berlin zabiega od ubiegłego roku o podpisanie z USA umowy zakazującej wzajemnego szpiegowania, jednak ze względu na negatywne stanowisko Waszyngtonu do tej pory nie doszło do porozumienia.
Kwatera główna USAREUR (US Army Europe; 7. armia USA) znajduje się w Wiesbaden (Hesja). Oprócz Niemiec amerykańscy żołnierze stacjonują w Belgii, Holandii i we Włoszech.