Na autostradzie jechał pod prąd – zginęły trzy osoby, w tym dwoje dzieci

„Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, zginęły w wypadku, do którego doszło w nocy na autostradzie A1 w Amersfoort w centralnej Holandii” - poinformowała policja. Wypadek spowodował kierowca, który jechał pod prąd.
Jak wynika z informacji policji, jadący pod prąd samochód, kierowany przez 19-letniego mężczyznę, zderzył się czołowo z samochodem osobowym, w którym znajdowała się czteroosobowa rodzina. „Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe, a pierwszą pomoc zapewniły dwa mobilne zespoły medyczne. Pomoc zaoferowali także świadkowie, którzy byli na miejscu zdarzenia" – czytamy w komunikacie policji.
W wypadku zginęła dwójka dzieci w wieku 12 i 14 lat, a trzecią ofiarą jest sprawca wypadku. Rodzice zmarłych dzieci znajdują się w szpitalu. Jak podał rzecznik policji, ich stan jest „bardzo poważny".
Policja wszczęła dochodzenie w celu ustalenia okoliczności wypadku.