Jak donosi agencja Reutera, cytując izraelską gazetę "Jedioth Achronoth", do ostrzału wojskowego samolotu miało dojść w Syrii. Nie wiadomo jednak dokładnie kiedy do nich doszło i czy samoloty zostały uszkodzone.
Izraelski dziennik nie ujawnia źródeł informacji. Redakcja podaje jednak, że do incydentów których ani czas, ani lokalizacja nie są do końca znane, doszło na pewno. Gazeta donosi, że do zdarzeń miało dojść między wrześniem 2015 roku a kwietniem 2016 roku, gdyż od tego właśnie czasu rosyjskie wojska dokonują nalotów na Syrię.
Według największego izraelskiego dziennika to właśnie te incydenty doprowadziły do wizyty w Moskwie premiera Izraela, Benjamina Netanjahu, do której doszło we wrześniu ubiegłego roku. Netanjahu oświadczył wówczas, że celem jego rozmów z prezydentem Władimirem Putinem było "zapobieżenie zbrojnym starciom izraelsko-rosyjskim na Bliskim Wschodzie".
Czytaj również:
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie