Według wstępnych wyników wyborów, prezydentem Francji został Emmanuel Macron z wynikiem około 66 procent głosów. - Postanowiliście obdarzyć mnie swoim zaufaniem, jest to dla mnie wielki zaszczyt i wielka odpowiedzialność. Nic nie było pewne. Chcę wam powiedzieć dziękuję z głębi serca. Nie zapomnę o was. Zrobię wszystko, co w mojej mocy i przeznaczę całą energię, by zasłużyć na wasze zaufanie - mówił nowy prezydent Francji w swoim pierwszym przemówieniu po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich.
– Wiele trudności osłabiało nas od dawna. Dziś chciałbym skierować do mojej przeciwniczki pozdrowienia republikańskie. Wiem, jak podzielony jest nas naród, co doprowadziło niektórych rodaków do ekstremalnych głosowań, co rozumiem. Za każdym ze słów, które wypowiedziałem, są twarze rodzin. To jesteście wy i wasi bliscy. Dziś wieczorem mówię do was wszystkich razem. Mamy obowiązki względem naszego kraju. Jesteśmy dziedzicami wielkiej historii. Ta historia jest czymś, co musimy przekazywać i nieść je w przyszłość. Będę bronić Francji, jej interesów, Europy - mówił nowy prezydent Francji.
– Nowa karta naszej historii otwiera się dziś wieczorem. Ma być to karta nadziei i zaufania. Musimy uznać pluralizm, musimy działać na rzecz żywotności demokracji i to będzie stanowiło fundament moim działań. To poprzez szkołę, kulturę, będziemy budować naszą przyszłość. Dziś wieczorem chciałbym pozdrowić prezydenta Hollande - powiedział Macron.
– Moim zadaniem będzie przywrócenie optymizmu, sprawienie, byśmy znów mogli podbijać świat. Kochajmy Francję. Od tego wieczora i w ciągu 5 lat będę z całą pokorą i determinacją służyć wam. Niech żyje Republika, niech żyje Francja - mówił Emmanuel Macron.