MSZ Ukrainy oświadczyło, że Rosja nie przestrzega porozumień pokojowych z Mińska oraz poinformowało, że przekazało Moskwie notę z protestem przeciwko wspieraniu przez nią separatystycznych republik w Donbasie.
Rzecznik ukraińskiej dyplomacji Jewhen Perebyjnis powiedział, że nota została przesłana dzień wcześniej.
– Wyrażamy w niej protest w związku z dokonywanymi przez Rosję aktami agresji wobec Ukrainy, udzielaniem wsparcia terrorystycznym ugrupowaniom Doniecka Republika Ludowa i Ługańska Republika Ludowa (DRL i ŁRL), jej działaniami na rzecz zaostrzenia sytuacji na Ukrainie, a także zwiększaniem liczby wojsk rosyjskich u ukraińskich granic – zaznaczył.
– Niestety, każdy punkt porozumień z Mińska w ciągu dwóch miesięcy (od ich zawarcia) był cynicznie sabotowany (przez Rosję) – dodał.
Perebyjnis podkreślił, że tzw. mińskie protokoły przewidywały przeprowadzenie w opanowanych przez separatystów prorosyjskich rejonach (powiatach) Donbasu wyborów samorządowych na podstawie prawa ukraińskiego, a nie „bezprawnych wyborów prezydenckich i parlamentarnych”, które odbyły się w tym regionie bez przyzwolenia władz w Kijowie w niedzielę.
– 2 listopada żadnych wyborów w Donbasie nie było. Była to próba zalegalizowania ugrupowań terrorystycznych, które działają na tych terenach oraz próba mianowania marionetek, które nadal będą grabiły i mordowały ukraińskich obywateli – oświadczył.
Rzecznik MSZ przekazał, że Ukraina opowiada się za nasileniem nacisków na Rosję. – Uważamy, że odpowiedzią na tę farsę powinno być wzmocnienie sankcji wobec Rosji, która faktycznie zorganizowała i koordynowała ten proces – powiedział Perebyjnis.