- Dopóki granice Białorusi z Polską i Łotwą pozostają nieszczelne, można spodziewać się, że operacja Śluza będzie kontynuowana. Patrząc na to, co się dzieje w tej chwili w Polsce, nie można wykluczać, że kolejny atak będzie wymierzony właśnie w Warszawę- pisze w artykule na swojej stronie internetowej Tadeusz Giczan, ekspert think tanku CEPA.
Operacja Śluza nabrała wyraźnego rozpędu. W białoruskich mediach pojawia się groźba zwiększenia liczby specjalnie sprowadzanych migrantów na granice Polsko- Białoruską, także, jeśli chodzi o przemyt narkotyków.
- Twórcami tej koncepcji byli Iwan Tertel, obecny szef KGB Białorusi i jego brat Juri, wówczas szef OSAM-u. Wówczas, jak dodaje Tadeusz Giczan, celem było wymuszenie od Brukseli milionów euro na „poprawę infrastruktury granic” i to faktycznie się udało – powiedział Giczan.
- Jeśli zaobserwować reakcję, jaką hybrydowa akcja Łukaszenki wywołała w Polsce, można spodziewać się, że to właśnie Polska stanie się głównym celem kolejnych ataków Łukaszenki, wymierzonych na destabilizację i wywołanie podziałów w zachodnich społeczeństwach – zakończył Giczan.
A stand-off at the Belarus-Lithuania border. “Why are you standing? Go there [to Lithuania]!” – says one of Belarusian border guards to migrants. Note that they all got anti-riot gear (helmets, shields and batons) to prevent migrants from returning. pic.twitter.com/lkUkgPBA3G
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) August 5, 2021