Przejdź do treści
22:15 Warszawa: W Pałacu Prezydenckim zakończyło się spotkanie urzędującego Prezydenta RP Andrzeja Dudy z prezydentem-elektem Karolem Nawrockim
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Nysie zaprasza na spotkanie z Danielem Obajtkiem oraz Michałem Dworczykiem, 5 czerwca (czwartek), g. 19:00, Nyski Dom Kultury ul. Wałowa 7
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest - Nie dla nielegalnej imigracji!, 8 czerwca (niedziela), g. 12, pod Radą Miasta Gdańska ul. Wały Jagiellońskie 1
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Likud wygrał wybory parlamentarne w Izraelu. Będzie potrzebował koalicjanta

Źródło: Fot. PAP/EPA/RONEN ZVULUN / POOL

Partia Likud wygrała wybory parlamentarne w Izraelu – wynika w sondażu exit poll. Ugrupowanie premiera Benjamina Netanjahu zdobyło 31-33 mandaty w 120-osobowym Knesecie. Drugie miejsce zajęła centrolewicowa partia Jesz Atid (hebr. Jest Przyszłość) Jaira Lapida, która zdobyła 18 mandatów.

Wyniki exit poll potwierdzają prognozy przedwyborczych sondaży, zgodnie z którymi stojący na czele izraelskiego rządu Netanjahu ma duże szanse na utrzymanie stanowiska premiera, a kolejne wybory traktuje jako plebiscyt, mający potwierdzić jego niepodzielną pozycję lidera na krajowej scenie politycznej.

Tym razem w sukcesie wyborczym miała mu pomóc niezwykle udana kampania szczepień na przeciw Covid-19 i seria porozumień pokojowych z krajami arabskimi. Działania premiera w tych kwestiach okazały się skuteczne i przełożyły się na nieco ponad 30 mandatów w Knesecie, co sprawia, że lider Likudu ponownie ma szanse na objęcie stanowiska szefa rządu pomimo toczącego się przeciwko niemu procesu w sprawie korupcji, defraudacji i nadużycia zaufania.

Przyciągnąć izraelskich Arabów

W kampanii wyborczej Netanjahu nie zabiegał jedynie o głosy ekstremistów. Bardziej zaskakujące jest, że próbował nawet prowadzić kampanię mającą na celu przyciągnięcie izraelskich Arabów, którzy stanowią około 20 proc. ludności Izraela i nigdy nie byli obiektem zainteresowania Likudu.

Jeśli rezultaty powyborczych sondaży zostaną potwierdzone przez oficjalne wyniki głosowania, oznaczać to będzie, że Likud będzie musiał stworzyć koalicję, aby dalej utrzymać się u władzy. W 120-osobowym Knesecie do rządzenia niezbędne jest posiadanie 61 mandatów.

Zwyczajowy sojusz z blokiem ortodoksyjnych partii religijnych Zjednoczony Judaizm Tory (hebr. Jahadut Hatora) i reprezentującą ortodoksyjnych Żydów sefardyjskich Sefardyjską Partią Strażników Tory (hebr. Szas) da Likudowi nie więcej niż 53-54 mandaty. W związku z tym największe nadzieje na stworzenie koalicji Netanjahu musi pokładać w partii Jamina (hebr. Prawica) Naftalego Bennetta, która zdobyła – według exit poll – 7-8 mandatów.

Nacjonalizm czy fotel premiera?

Przed wyborami Bennett nie określił, czy będzie chciał współpracować z Likudem, czy też opowie się za koalicją przeciwną obecnemu premierowi. Wprawdzie podziela twardą nacjonalistyczną politykę Netanjahu, ale sygnalizował, że byłby otwarty na współpracę z opozycją, gdyby miał szansę zostać premierem.

Najsilniejszą opozycyjną formacją jest centrolewicowa Jesz Atid, która zdobyła 18 mandatów. Silną pozycję na izraelskiej scenie politycznej mają też kierowana przez Gideona Saara Tikwa Hadasza (hebr. Nowa Nadzieja), Zjednoczona Lista partii arabskich, świecko-nacjonalistyczny Israel Bejtenu (hebr. Izrael Nasz Dom) i socjaldemokratyczna Partia Pracy.

Kiedy oficjalne wyniki

Oficjalne liczenie głosów trwa w Izraelu zwykle kilka dni. Krajowa Komisja Wyborcza obiecała, że ostateczne wyniki ogłosi w piątek. Następnie prezydent powierzy misję utworzenia nowego rządu na początku temu kandydatowi, który ma największe szanse na zbudowanie stabilnego gabinetu. Jeśli po tygodniach negocjacji nikomu nie uda się utworzyć 61-osobowej koalicji, kolejne wybory odbędą się jeszcze w tym roku.

Mandaty w parlamencie przydzielane są partiom proporcjonalnie. Izraelski system wyborczy niemal gwarantuje, że żadne ugrupowanie nie zdobędzie zdecydowanej większości, co daje często małym partiom - w ostatnich latach były to zazwyczaj partie religijne - duży wpływ na treść umów koalicyjnych. System ten umożliwia istnienie szerokiego spektrum poglądów w parlamencie, ale utrudnia tworzenie stabilnych koalicji.

W poprzednich trzech wyborach partie przeciwne Netanjahu zdołały za każdym razem zdobyć więcej mandatów niż koalicja premiera, ale nie udało im się nigdy porozumieć i pozbawić go stanowiska. Nadzwyczajny rząd jedności, który powstał w 2020 roku, by stawić czoła pandemii, przetrwał zaledwie siedem miesięcy i upadł w wyniku sporów wewnętrznych.

PAP

Wiadomości

Kamiński: Tusk nawyzywał Trumpa i Nawrockiego. Nie chcę takiego premiera

Młodzi odwracają się od liberalnej wizji Polski. Jest obciachowa

Sawicki: Tusk zamknął sobie drogę do rozmowy z Nawrockim

Zwrot w rumuńskiej polityce: transfery do AUR

Racewicz obnaża hipokryzję „elyty”. Stanęła za nią murem!

Portugalia: ponad 1,6 mln imigrantów. Będzie pół miliona więcej!

Wtargnął na posesję Trumpa, aby poślubić jego wnuczkę

Ironiczna odpowiedź USA na groźby Miedwiediewa

Korea Płd.: PKW zatwierdziła oficjalnie nowego prezydenta

Niemiecki polityk zapowiada ukaranie Polski za wybór Karola Nawrockiego

USA: cła idą od dziś w górę o 50 procent

Prokuratura Bodnara zatrzymała naczelniczkę CBA. W tle Pegasus

Poseł Czarnek tłumaczy wyjście z porannego wywiadu w Trójce

Dzisiaj Informacje Telewizja Republika 03.06.2025

Burza refleksyjna. Dlaczego zwycięstwo Nawrockiego tyle znaczy?

Najnowsze

Kamiński: Tusk nawyzywał Trumpa i Nawrockiego. Nie chcę takiego premiera

Racewicz obnaża hipokryzję „elyty”. Stanęła za nią murem!

Portugalia: ponad 1,6 mln imigrantów. Będzie pół miliona więcej!

Wtargnął na posesję Trumpa, aby poślubić jego wnuczkę

Ironiczna odpowiedź USA na groźby Miedwiediewa

Młodzi odwracają się od liberalnej wizji Polski. Jest obciachowa

Sawicki: Tusk zamknął sobie drogę do rozmowy z Nawrockim

Zwrot w rumuńskiej polityce: transfery do AUR