Królikowska-Avis: w Wielkiej Brytanii poznali się już na Donaldzie Tusku
Dziki atak, wypowiedź infantylna, dowód na to, że Wielka Brytania powinna opuścić UE jak najszybciej – to tylko wybrane komentarze – przywoływała Elżbieta Królikowska-Avis brytyjskie reakcje po kontrowersyjnej wypowiedzi szefa Rady Europejskiej. Rozmowę "Republika po południu" poprowadził red. Adrian Stankowski.
Jan Olszewski był działaczem opozycji demokratycznej i obrońcą w procesach politycznych w okresie PRL, w latach 1991-1992 prezesem Rady Ministrów, w latach 2006–2010 doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jest kawalerem Orderu Orła Białego.
– To wielka strata. Premier Olszewski jakkolwiek nie brał czynnego udziału w życiu politycznym, był wzorcem, ikoną. Na szczęście przyzwoici ludzie zostawiają pamięć. To wzorzec dla młodych, na którym mogą się oprzeć – rozpoczęła Królikowska-Avis.
Słowa Donalda Tuska
"Zastanawiałem się, jak wygląda to specjalne miejsce w piekle dla tych, którzy promowali brexit, nie posiadając nawet planu tego, jak go bezpiecznie przeprowadzić" – napisał w środę na Twitterze Tusk.
I've been wondering what that special place in hell looks like, for those who promoted #Brexit, without even a sketch of a plan how to carry it out safely.
— Donald Tusk (@eucopresident) 6 lutego 2019
– Wywołało to ogromną burzę w Wielkiej Brytanii. W Izbie Gmin jeden z posłów mówił: "nie pamiętam momentu, by Wielka Brytania była tak upokorzona jak teraz". Przeglądałam prasę brytyjską. Dziki atak, wypowiedź infantylna, dowód na to, że Wielka Brytania powinna opuścić UE jak najszybciej – to tylko wybrane komentarze. W Wielkiej Brytanii, Donald Tusk dał się już poznać – tłumaczyła ekspert ds. brytyjskich.
– Theresa May jest dziś w Dublinie. Rozmawia z premierem Irlandii. To znany lewak, reprezentuje poglądy Unii Europejskiej. Nie dojdzie do żadnych ustaleń nt. backstopu. 13 lutego dojdzie do głosowania w Izbie Gmin. Theresa May ma przedstawić to, co zrobiła w ostatnich dwóch tygodniach. Nie ma argumentów do przekonania negatywnie do niej nastawionych – podsumowała Królikowska-Avis.