Gościem Aleksandra Wierzejskiego w poranku Telewizji Republika była Elżbieta Królikowska-Avis, ekspert ds. brytyjskich, która skomentowała to co dzieje się wokół tematu brexitu – Dopiero z perspektywy kilku lat zobaczymy, jak twardy brexit, który moim zdaniem jest nieunikniony, przełoży się na rynek pracy Wielkiej Brytanii - oceniła.
Elżbieta Królikowska-Avis stwierdziła, że wszystko wskazuje na to, że dojdzie do twardego brexitu – Myślę, że rzeczywiście przejdzie do historii. Najnowszy minister ds. brexitu zapowiedział na ten tydzień nową kampanie informacyjną na wypadek twardego brexitu, kampanię w mediach. Rzecz dotyczy m.in warunków podróżowania po twardym brexicie, czy też dostępności lęków, które są produkowane w innych krajach Unii Europejskiej - mówiła.
– Premier Theresa May nie ustępuje i podczas świąt Bożego Narodzenia wygłosiła adres do narodu broniąc swojej propozycji przywiezionej z Brukseli - dodawała.
– Dopiero z perspektywy kilku lat zobaczymy, jak twardy brexit, który moim zdaniem jest nieunikniony, przełoży się na rynek pracy Wielkiej Brytanii - oceniła ekspert ds. brytyjskich.
– W perspektywie kilku lat jeżeli doszłoby do twardego brexitu, Wielka Brytania wróciłaby do pewnej równowagi. O co ten cały konflikt trwający 2,5 roku? Przecież 2,5 roku temu wyborcy brytyjscy zaprotestowali przeciwko po pierwsze wolnemu przepływowi imigrantów - mówiła Królikowska-Avis.
– Czego oczekiwali entuzjaści brexitu? Aby zakończyć ten napływ imigrantów z całego świata, skończyć z jurysdykcją obu trybunałów: sprawiedliwości, praw człowieka, które zmieniają ustawodawstwo brytyjskie. Brytyjczycy tego nienawidzą - dodawała.