Przejdź do treści
Koszmar Birmańczyków trwa. W kolejnym dniu demonstracji policja zastrzeliła pięć osób
Fot. PAP/EPA/STRINGER

W kolejnym dniu trwających od sześciu tygodni protestów birmańska służba bezpieczeństwa zastrzeliła pięć osób. Stojący na czele działającego w podziemiu cywilnego rządu Birmy, Mahn Win Khaing Than obiecał, że Birmańczycy będą mieć ustawowe prawo do samoobrony.

Wiceprzewodniczący cywilnego Komitetu Reprezentantów, który zapowiedział walkę o ustanowienie „federalnej demokracji upragnionej przez wszystkich naszych etnicznych braci cierpiących od dziesięcioleci różnego rodzaju prześladowania ze strony dyktatury”, uznał prawo do czynnej obrony za kluczową kwestię.

#BREAKING a protester got shot in #Tarmwe of #Yangon this afternoon and lying down on the ground for a while before police carrying the body away. Still can’t confirm whether it is still alive. #WhatsHappeningInMyanmar #Myanmar #BurmaCoup pic.twitter.com/LXSnj1cB6j

— Cape Diamond (@cape_diamond) March 14, 2021

Podziemny komitet, który w okresie przejściowym będzie funkcjonował jako tymczasowy zespół ds. administracyjnych, wyda stosowne dekrety zezwalające na użycie broni w sytuacji wyższej konieczności - napisał w swym apelu do ludności Mahn Win Khaing Than, który jest też członkiem kierownictwa Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD).

Strzelają do dzieci

W odpowiedzi na apel działaczy NLD na ulice birmańskich miast znów wyszły tysiące manifestantów. Policja po raz kolejny użyła broni, by zmusić demonstrantów do rozejścia. W Rangunie służba bezpieczeństwa śmiertelnie postrzeliła trzy osoby. Ofiary odnotowano też w innych miastach. W 284-tysięcznym Pegu w środkowej części kraju od kul zginął student. W 60-tysięcznym Hpakant życie stracił inny uczestnik protestów.

#14MarCoup Hlaing Thar Yar, Yangon

Happening now. #WhatHappeninginMyanmar #Myanmar pic.twitter.com/XSIL4gZdzC

— Shafiur Rahman (@shafiur) March 14, 2021

W ocenie Związku Pomocy Więźniom Politycznym (AAPP) od lutego, gdy w Birmie zaczęły się protesty, życie straciło ponad 80 osób.

Obawiając się policyjnych pułapek w Rangunie opozycja zorganizowała w tym mieście kilkanaście równoległych manifestacji. Odbywała się też pikieta na siedząco. Na niektórych ulicach Rangunu ludność wzniosła barykady z worków piasku i zasieki z drutu kolczastego.

– Zachowują się, jak na polu walki, a strzelają do nieuzbrojonych ludzi – powiedział działacz NLD Myat Thu. Zaznaczył, że wśród dotychczasowych ofiar jest 13-letni chłopiec i buddyjski mnich.

PAP

Wiadomości

Wrocław czeka, ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Trump i Duda spotkają się w Amerykańskiej Częstochowie – kluczowe wydarzenie przed wyborami w USA

Dzisiaj informacje TV Republika

Dlaczego luksusowy resort w Jeleniej Górze przerwał wał powodziowy?

Kowalski: Tusk powinien być natychmiast zdymisjonowany

Myślano, że obok wiecu Trumpa są materiały wybuchowe. Policja wkroczyła do akcji

Jak doszło do eksplozji pagerów Hezbollahu?

Express Republiki

Najnowsze

Wrocław czeka, ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990