W sobotę w dwóch miejscach w mieście Hagen na zachodzie Niemiec (Nadrenia Północna-Westfalia) padły strzały, podała lokalna policja. Kilka osób zostało rannych.
Policja potwierdziła portalowi dziennika "Bild", że w budynku przy Hochstrasse w dzielnicy Eilpe padło kilka strzałów.
"Następnie mężczyzna wsiadł do swojego mercedesa i pojechał do oddalonego o dwa kilometry salonu fryzjerskiego", pisze portal. Tam padły kolejne strzały.
"W sumie pięć osób zostało rannych", informuje "Bild".
Policja twierdzi, że na miejscu jest duża liczba służb ratowniczych. Funkcjonariusze otoczyli kordonem duży obszar wokół miejsc zdarzeń.
Według aktualnych informacji tłem przestępstwa mogą być spory rodzinne. Policja obecnie wyklucza tło polityczne lub religijne.
Sprawca zdołał uciec z miejsca zdarzenia. Policja przeszukuje obecnie całe miasto w jego poszukiwaniu. Według informacji "Bilda" sprawca uciekł, mając przy sobie narzędzie zbrodni.
Amok in Hagen.
— Morlock Nr.2 (@MGGA2021h) June 1, 2024
Wenigstens waren es dieses Mal ….
Ach ne, doch nicht. https://t.co/z6YVAqWu3M pic.twitter.com/TPNtlRcjqS
Hagen ist auch so ein Ort, den man besser meiden sollte. pic.twitter.com/wS4uSiT312
— Siegvarg (@Kranzschwinger) June 1, 2024
Deutschland, wir haben ein Problem.#Mannheim #Hagen pic.twitter.com/iEcIIeGJ7e
— Theresa Finn 🇩🇪 (@Theresa_Finn_) June 1, 2024