Jeden z przywódców ukraińskiej opozycji Witalij Kliczko oświadczył, że jest gotów przeprowadzić – wraz z innymi liderami opozycji – "kompromisowe rozmowy" z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.
W wypowiedzi dla agencji Reutera Kliczko dodał, że obawia się jednak, iż akcja milicji, mająca na celu stłumienie pokojowych protestów, jest bardzo bliska.
Podkreślił, że w rozmowach z Janukowyczem będzie się domagał ustąpienia rządu. – Jestem pewien, że obecny rząd musi ustąpić. (...) Ogłosiliśmy nasze żądania więcej niż jeden raz i w związku z tym jesteśmy gotowi rozmawiać z Janukowyczem, ponieważ nikt inny nie podejmuje decyzji – powiedział.
Kliczko, stojący na czele założonej przez siebie partii Udar, powiedział też, że przywódcy opozycji spodziewają się podjęcia przez milicję próby stłumienia protestów ulicznych siłą.
Prounijne protesty trwają na Ukrainie od 21 listopada. Po odłożeniu przez władze podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE demonstracje nabrały charakteru antyrządowego.