Kijów. Syreny na ulicach. Ludzie w schronach. Tłok w metrze [wideo]
Alarm bombowy ogłoszony w sobotę na terenie całej Ukrainy zmusił miliony osób do znalezienia sobie bezpiecznego miejsca. Finalnie obrona przeciwlotnicza zniszczyła tego dnia 21 z 33 pocisków, odpalonych przez Rosję w prowadzonym od godzin porannych zmasowanym ataku rakietowym. W godzinach porannych Rosja zaatakowała Kijów z użyciem rakiet S-400/S-300, które odpalone zostały z kierunku północnego, przekazał dowódca ukraińskiej armii, generał Wałerij Załużny. W tym czasie przerażeni mieszkańcy stolicy zmuszeni zostali cały dzień spędzić głęboko pod ziemią.
PAP
Komentarze