Izrael wznowił ataki lotnicze na Strefę Gazy, podczas gdy palestyńskie radykalne ugrupowania Hamas nadal ostrzeliwuje stamtąd państwo żydowskie – poinformowali świadkowie, na których powołuje się agencja Reutera.
– Izraelskie siły znowu atakują – powiedziała rzeczniczka izraelskiej armii po tym, jak przynajmniej dwa cele zostały trafione w Gazie.
Do nowego nalotu doszło sześć godzin po jednostronnym przyjęciu przez Izrael egipskiej propozycji rozejmu w obecnym konflikcie z bojownikami Hamasu, który kontroluje Strefę Gazy.
Z kolei palestyński Hamas nadal debatuje nad egipską propozycją rozejmu – oświadczył jeden z przywódców radykalnego ruchu Musa Abu Marzuk. Wcześniej inny przedstawiciel Hamasu powtórzył, że ugrupowanie odrzuca propozycję.
– Nadal prowadzimy konsultacje i nie ma oficjalnego stanowiska Hamasu w sprawie egipskiej oferty – napisał Marzuk na Facebooku.
Tymczasem trzy godziny po zaakceptowaniu rozejmu przez izraelski gabinet bezpieczeństwa palestyńscy bojownicy nadal ostrzeliwują Izrael. Według telewizji system obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła przechwycił kilka pocisków rakietowych nad portowym miastem Aszdod. Izraelskie radio podało, że trafiona została fabryka w Aszdodzie.
– Jeśli palestyński Hamas odrzuci propozycję rozejmu i Izrael nadal będzie ostrzeliwany, wojsko tego kraju rozszerzy operacje wojskowe w Strefie Gazy – ostrzegł premier Izraela Benjamin Netanjahu.